WAŁY HATMAŃSKIE
/ Wały Hetmańskie - pocztówka: Lwów 1915r.
Dawno już temu, w efekcie pewnych nostalgicznych skojarzeń, napisałem wiersz, który zatytułowałem „Wieczór na Wałach Hetmańskich". Ów rymowany utwór jest przywołaną po latach wizją tego właśnie fragmentu śródmieścia Lwowa, który z nieustającym zachwytem wiele razy oglądałem z frontowej, widokowej loggii Teatru Wielkiego. W głównym antrakcie „Intrygi i miłości", „Peer Gynta", „Warszawianki", „Gałązki rozmarynu" i wielu innych przedstawień, na które chadzałem wspólnie z wszystkimi koleżkami mojej ostatniej gimnazjalnej klasy - stawałem przy balustradzie owej loggii i z wielkim upodobaniem napawałem się widokiem, który nieraz wydawał mi się świętokradczo o wiele piękniejszy i znacznie bardziej interesujący od oglądanych właśnie w teatrze obrazów scenicznych.