- Redakcja
- Kategoria: Publikacjie
- Odsłony: 1149
Ostatnio na rb. pod bardzo dobrym tekstem o 27 WDP AK natknąłem się na komentarz (pytanie) internautki : " Ostatnio słuchałam dyskusji naukowej gdzie zastanawiano się dlaczego tak liczne oddziały nie interweniowały w czasie rzezi wołyńskiej..." Pominę fakt, że gdyby dokładnie przeczytała wspomniany tekst to miała by odpowiedź. Ona jednak bardziej zapamiętała jednak dyskusję i wątpliwości z niej wynikające. Nie sądzę by to była "naukowa" dyskusja na temat rzezi wołyńskiej, chyba, że z udziałem Zychowicza autora książki "Wołyń zdradzony". Historycy od dawna wiedzą, że na Wołyniu nie doszło by do "Rzezi" gdyby w momencie ukraińskiego ataku istniały jakiekolwiek oddziały polskie, a co dopiero tak "liczne" jak sugeruje internautka. Ta wypowiedź nie jest odosobniona, spotykam się już od dłuższego czasu z tego typu pytaniami "dlaczego polskie podziemie dopuściło do zbrodni na tak wielką skalę?". Niestety trafne jest w tym miejscu pytanie ( i odpowiedź) dr Lucyny Kulińskiej zawarte w jej publikacjach "Dlaczego Polacy nie znają swojej historii?". Zadając pytanie jednocześnie wyjaśnia:
W dobie pogorszenia stosunków politycznych i gospodarczych z Rosją i wykazywaniu w obecnej polityce zagranicznej RP zbliżenia z Ukrainą, zapomniano o nierozliczonej przeszłości historycznej obu narodów. Są zbrodnie dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na narodzie polskim dotychczas nie rozliczone, zbrodnie i okrutne mordy przypominające i obecnie trudne chwile w historii obu państw. Nacjonaliści ukraińscy, według zebranych danych przez IPN, dokonali na Wołyniu nieopisanych i okrutnych zbrodni ludobójstwa na narodzie polskim, zbrodnie te do chwili obecnej jednak nie zostały potępione i osądzone.
307 Dywizjon Myśliwski Nocny "Lwowskich Puchaczy" – jednostka lotnicza Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii. Angielska nazwa dywizjonu: 307 Polish Night Fighter Squardon
Dywizjon został sformowany 24 sierpnia 1940 r. w Blackpool z personelu 5 i 6 pułku lotniczego, których kontynuował tradycje. Pierwszym samolotem, który został wprowadzony na uzbrojenie dywizjonu był Boulton Paul Defiant. Sprzęt ten nie budził zachwytu pilotów, gdyż jedyne uzbrojenie samolotu znajdowało się w wieży obrotowej z tyłu samolotu obsługiwanej przez strzelca pokładowego.
/ Proponowana przez stronę sowiecką linia graniczna w Bieszczadach (za: Stanisław Leszczycki: „Ważyły się w 1945 roku losy Bieszczadów”. Hale i Dziedziny 1992)..
Wojska 4 Frontu Ukraińskiego zdobyły 23 września Cisnę, a 25 września Baligród. Oddział AK „KN – 23” (OP „Południe”) liczący wówczas już tylko 99 partyzantów, razem z 20-osobową grupą żołnierzy sowieckich, operował w okolicach wzgórz Jawornik – Tokarnia – Skibce. Toczył walki z Niemcami, zdobywał broń i żywność. Wysłany patrol, mający w swoim składzie zwiadowców sowieckich, nawiązał łączność z 242 Brygadą Pancerną, w wyniku czego przebił się przez linię frontu w okolicach Woli Sękowej – Nowotańca. A. Winogrodzki „Korwin” (dowódca oddziału AK) podaje, że było to nocą z 20 na 21 września (A. Brygidyn: Kryptonim „San”).