Dzisiaj jest: 28 Kwiecień 2024        Imieniny: Waleria, Ludwik, Paweł
EWA SZTOLCMAN - KOTLARCZYK  WSPOMNIENIE O URODZIWEJ AKTORCE ORMIANCE URODZONEJ W KOŁOMYI

EWA SZTOLCMAN - KOTLARCZYK WSPOMNIENIE O URODZIWEJ AKTORCE ORMIANCE URODZONEJ W KOŁOMYI

Dla KSI "Barwy Kresów" Aleksander Szumański Mówiła po wielokroć, że chciałaby odejść wiosną, gdy majowe słońce pieści świeżą zieleń drzew, gdy przyroda rozlewa niezrównaną harmonię barw, gdy pszczoły brzęczą. Lubiła…

Readmore..

Moje Kresy – Rozalia   Machowska cz.1

Moje Kresy – Rozalia Machowska cz.1

/ foto: Rozalia Machowska Swojego męża Emila poznałam już tutaj w Gierszowicach, powiat Brzeg. Przyjechał jak wielu mieszkańców naszej wsi z Budek Nieznanowskich na Kresach. W maju 1945 roku transportem…

Readmore..

III Ogólnopolski Festiwal Piosenki Lwowskiej I „Bałaku Lwowskiego” ze szmoncesem w tle

III Ogólnopolski Festiwal Piosenki Lwowskiej I „Bałaku Lwowskiego” ze szmoncesem w tle

/ Zespół „Chawira” Z archiwum: W dniu 1 marca 2009 roku miałem zaszczyt po raz następny, ale pierwszy w tym roku, potwierdzić, iż Leopolis semper fidelis, a że we Lwowie…

Readmore..

ZMARTWYCHWSTANIE  JEZUSA CHRYSTUSA  WEDŁUG OBJAWIEŃ  BŁOGOSŁAWIONEJ  KATARZYNY EMMERICH.

ZMARTWYCHWSTANIE JEZUSA CHRYSTUSA WEDŁUG OBJAWIEŃ BŁOGOSŁAWIONEJ KATARZYNY EMMERICH.

Anna Katarzyna urodziła się 8 września 1774 r. w ubogiej rodzinie w wiosce Flamske, w diecezji Münster w Westfalii, w północno- wschodnich Niemczech. W wieku dwunastu lat zaczęła pracować jako…

Readmore..

Komunikat z Walnego Zebrania Członków Społecznego  Komitetu Budowy Pomnika „Rzeź Wołyńska”  w Domostawie  w dniu 12 marca 2024 r.

Komunikat z Walnego Zebrania Członków Społecznego Komitetu Budowy Pomnika „Rzeź Wołyńska” w Domostawie w dniu 12 marca 2024 r.

Komunikat z Walnego Zebrania Członków Społecznego Komitetu Budowy Pomnika „Rzeź Wołyńska” w Domostawie w dniu 12 marca 2024 r. W Walnym Zebraniu Członków wzięło udział 14 z 18 członków. Podczas…

Readmore..

Sytuacja Polaków na Litwie tematem  Parlamentarnego Zespołu ds Kresów RP

Sytuacja Polaków na Litwie tematem Parlamentarnego Zespołu ds Kresów RP

20 marca odbyło się kolejne posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Kresów.Jako pierwszy „głos z Litwy” zabrał Waldemar Tomaszewski (foto: pierwszy z lewej) przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich…

Readmore..

Mówimy o nich wyklęci chociaż nigdy nie   wyklął ich naród.

Mówimy o nich wyklęci chociaż nigdy nie wyklął ich naród.

/ Żołnierze niepodległościowej partyzantki antykomunistycznej. Od lewej: Henryk Wybranowski „Tarzan”, Edward Taraszkiewicz „Żelazny”, Mieczysław Małecki „Sokół” i Stanisław Pakuła „Krzewina” (czerwiec 1947) Autorstwa Unknown. Photograph from the archives of Solidarność…

Readmore..

Niemiecki wyciek wojskowy ujawnia, że ​​brytyjscy żołnierze są na Ukrainie pomagając  rakietom Fire Storm Shadow

Niemiecki wyciek wojskowy ujawnia, że ​​brytyjscy żołnierze są na Ukrainie pomagając rakietom Fire Storm Shadow

Jak wynika z nagrania rozmowy pomiędzy niemieckimi oficerami, które wyciekło, opublikowanego przez rosyjskie media, brytyjscy żołnierze „na miejscu” znajdują się na Ukrainie , pomagając siłom ukraińskim wystrzelić rakiety Storm Shadow.…

Readmore..

Mienie zabużańskie.  Prawne podstawy realizacji roszczeń

Mienie zabużańskie. Prawne podstawy realizacji roszczeń

Niniejsza książka powstała w oparciu o rozprawę doktorską Krystyny Michniewicz-Wanik. Praca ta, to rezultat wieloletnich badań nad zagadnieniem rekompensat dla Zabużan, którzy utracili mienie nieruchome za obecną wschodnią granicą Polski,…

Readmore..

STANISŁAW OSTROWSKI OSTATNI PREZYDENT POLSKIEGO LWOWA DNIE POHAŃBIENIA - WSPOMNIENIA Z LAT 1939-1941

STANISŁAW OSTROWSKI OSTATNI PREZYDENT POLSKIEGO LWOWA DNIE POHAŃBIENIA - WSPOMNIENIA Z LAT 1939-1941

BITWA O LWÓW Dla zrozumienia stosunków panujących w mieście liczącym przed II Wojną Światową 400 tys. mieszkańców, należałoby naświetlić sytuację polityczną i gospodarczą miasta, które było poniekąd stolicą dużej połaci…

Readmore..

Gmina Białokrynica  -Wiadomości Turystyczne Nr. 1.

Gmina Białokrynica -Wiadomości Turystyczne Nr. 1.

Opracował Andrzej Łukawski. Pisownia oryginalna Przyjeżdżamy do Białokrynicy, jednej z nąjlepiej zagospodarowanych gmin, o późnej godzinie, w urzędzie jednak wre robota, jak w zwykłych godzinach urzędowych. Natrafiliśmy na gorący moment…

Readmore..

Tradycje i zwyczaje wielkanocne na Kresach

Tradycje i zwyczaje wielkanocne na Kresach

Wielkanoc to najważniejsze i jedno z najbardziej rodzinnych świąt w polskiej kulturze. Jakie tradycje wielkanocne zachowały się na Kresach?Na Kresach na tydzień przed Palmową Niedzielą gospodynie nie piekły chleba, dopiero…

Readmore..

Moje Kresy – Anna Muszczyńska cz.6

Firjejów, wieś sołecka ( dawne miasteczko), siedziba parafii i gminy, powiat Rohatyn, województwo Stanisławów. Przed wojną wieś miała ponad 280 zagród. Mieszkało tu 1544 osób. Rusini (Ukraińcy) stanowili około 75%, Polacy 25% ludności. Żyło tu kilka rodzin żydowskich, łącznie 45 osób. Proboszczem parafii rzymsko-katolickiej pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa i Męczennika był ksiądz Stanisław Szatko, pochodzący z okolic Tarnowa.
Swego czasu ksiądz proboszcz pięknie opisał dzieje Firlejowa w monografii historycznej wydanej nakładem T.S.I. we Lwowie w 1937 roku, a zaczął od tego: „ Miejscowość Firlejów znajduje się w powiecie rohatyńskim, mniej więcej w połowie drogi Lwów-Stanisławów, jest ostatnią gromadą województwa stanisławowskiego wysuniętą na północ. Położona jest nad Gniłą Lipą w ślicznej lesistej i górzystej okolicy. Pierwsza osada była królewszczyzną i nazywała się Matijów, dopiero w roku 1570 Mikołaj Narajewski, sędzia ziemi lwowskiej, założył tam miasteczko Firlejów.za zezwoleniem ówczesnego starosty rohatyńskiego Jana Firleja, stąd nazwa miasteczka. Dokument założenia wyszedł z kancelarii króla Zygmunta Augusta 9 listopada 1570 roku.”
Autor dołączył do monografii dosłowny odpis tego aktu erekcyjnego, którego zalegalizowany odpis znajduje się w aktach grodzkich Lwów-Bernardyni. „Równocześnie z założeniem miasta Narajewski osadził sobie obok wieś, zwaną do dzisiaj „wójtostwem”. W trzy lata później w roku 1573 M. Narajewski eryguje i uposaża z dóbr królewskich w Firlejowie kościół do którego przyłącza drugi w Janczynie ( w odległości 9 kilometrów) fundowany jeszcze w roku 1439 przez Władysława Warneńczyka, króla Polski i Węgier. Ten drugi kościół nie istnieje dzisiaj, po ostatnim spaleniu go przez Turków w roku 1620, nie został odbudowany, co było wielką stratą dla tamtejszych wiosek.
Kościół firlejowski był jednocześnie miejscem obronnym gdzie mieszczanie bronili się oblegającym nieprzyjacielem. Z małymi zmianami przetrwał do dziś. Na uwagę zasługują stiuki gipsowe jako ścienne nagrobki w kościele.
Najpomyślniejszy rozwój Firlejowa to lata 1570-1620. Mieszczanie, osadzeni na prawie magdeburskim, trudnili się przeważnie rzemiosłem, zwłaszcza rozwinęło się garncarstwo, posiadające swój cech, z czasem jednak w miarę karczowania lasów i upadku miasta stawali się rolnikami. Cios rozwojowi miasta zadały wojny tatarskie i tureckie, miasto było kilkakrotnie palone na przykład w roku 1620, 1673 i 1676. Mieszczanie za każdym razie bronili się w kościele, który raz nawet został zdobyty i spalony. Miasteczko już się nie podniosło i stało się wsią.
Początkowo Polacy mieli stanowczą przewagę tak w mieście jak i na wójtostwie. Rusini zaczęli napływać później, pierwsza drewniana cerkiew była w początku XVII wieku. Z czasem, już to z powodu zmieniania się ludności miejskiej, bądź z braku należytej opieki ze strony dworu a nieraz i plebanii, polskość miasteczka zaczęła się kurczyć, zwłaszcza czasy austriackie nie sprzyjały rozwojowi polskości w Firlejowie. Dopiero przed wojną światową ówcześni właściciele Firlejowa Franciszek i Wanda Biesiadeccy oraz proboszczowie zaczęli tę polskość budzić i organizować. Powstała osobna szkółka, wiejski teatrzyk, chór włościański, spółdzielnia Kółka Rolniczego i Kasa Stefczyka.
Po wojnie życie Firlejowa rozwinęło się szerzej, za inicjatywą i pomocą pana Biesiadeckiego wybudowano dom, w kilka lat później własny dom Kółka Rolniczego. Odbywają się rozmaite kursy, zabawy, wesela, powstają różne organizacje młodych i starszych.
/ Anna z rodzicami, bratem i siostrami
 
Po zabraniu dawnej Galicji przez Austrię, rząd, sprzedał dobra firlejowskie w ręce prywatne. Z właścicieli na szczególną wzmiankę zasługuje śp. Wanda z Wereszczyńskich Biesiadecka, zmarła w roku 1908, zapisująca cały swój dziedziczny majątek na fundację o celach religijno-narodowych w powiatach przemyślańskim i rohatyńskim.
Z pośród proboszczów zasługuje na uwagę Benedykt Chmielowski 1725-1763, autor sławnego na całą Polskę dzieła „Nowe Ateny” (Lwów 1751) oraz kilka innych dzieł przeważnie religijnej treści.
Jeden  ostatnich proboszczów Adam Małaczyński został zamordowany przez bolszewików. W Firlejowie urodził się także w roku 1793 Michał Wiszniewski, historyk literatury polskiej.”
Rok 1944, to czas i miejsce gdzie przeżyłam „Golgotę Wschodu” , bo tak określa się dziś wydarzenia na Kresach II Rzeczypospolitej w latach 1943-1945. Tą prawdziwą Golgotą, rozciągającą się na obszarze Wołynia i Małopolski Wschodniej, było ludobójstwo Polaków: dzieci, kobiet i starców dokonane przez ryzunów spod czarno-czerwonego sztandaru. Ci ryzuni pompatycznie nazywali się  członkami Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). Kresy to największe cmentarzysko świata, obszar gdzie potrzebny jest niebosiężny krzyż, który by upamiętniał, ostrzegał, wołał niebiosa o sprawiedliwość, pomimo trwającej wojny w Ukrainie. Wiemy, że to był czas II wojny światowej, ale trzeba zapytać, dlaczego ginęli niewinni ludzie, nie mający żadnego związku z działaniami wojennymi. Opisuję własne przeżycia oraz te zapamiętane z opowiadań moich kochanych rodziców, które miały miejsce w moim rodzinnym Firlejowie. Byłam dzieckiem, kiedy to się wszystko wydarzyło.
Cztery nacje narodowościowe mieszkały w naszej wsi, wszyscy żyli w dobrej komitywie, nikt nikomu nie wadził. Owszem zdarzały się drobne występki, ale to były zatargi mało istotne dla ogółu na przykład między sąsiadami czy młodzieńcami. Jednakże już wtedy dochodziły nas słuchy, że gdzieś tam na dalekim Wołyniu wymordowano w 1943 roku nawet całe  polskie wsie, w imię czego ? Nikt jednak nie dopuszczał do siebie myśli, że tak może stać się u nas.
/ Hrabia Franciszek Biesiadecki
 
Urodziłam się w Firlejowie w 1940 roku w rodzinie Franciszka Widockiego i Karoliny zd. Korczyńska. Tatę i mamę w naszym domu nazywaliśmy nie inaczej jak tatko i mamcia. Tatko Franciszek (rocznik 1908) miał jednego brata Stanisława Widockiego. Mamcia (rocznik (1906) miała 3 siostry, najstarszą była Anna Korczyńska, późniejsza Brzezińska, Zofia i Maria, późniejsza Maśkowita oraz brata Józefa. Ojciec  taty, a mój dziadek Marcin Widocki zginął w czasie I wojny światowej, a babcia Maria mieszkała na ojcowiźnie z drugim synem Stanisławem.
Ojciec mamy, mój dziadek Jan Korczyński ożeniony z Katarzyną Szymańską, przez 18 lat był wójtem w Firlejowie. Dziadek Jan z babcią mieszkali w przysiółku Firlejowa z ukraińska zwanym Hrywnia Horyszna, czyli Krywnia Górna. Innym przysiółkiem w Firlejowie położonym bliżej wsi była Hrywnia Dołyszna, czyli Krywnia Dolna. Jak wspominałam tatko z moim stryjem Stanisławem wcześniej stracili ojca, tatko miał wtedy dopiero 6 lat. Wójt Jan z racji pełnionej funkcji opiekował się sierotami we wsi i takim oto sposobem mój tatko trafił na wychowanie do domu Jana Korczyńskiego. Córką wójta była Karolina Korczyńska z którą potem tatko związał się węzłem małżeńskim. Matką chrzestną córki wójta była sama dziedziczka hrabina Wanda Biesiadecka, żona Franciszka Biesiadeckiego, właściciela dóbr ziemskich w Woroniowie i Firlejowie.
Z związku małżeńskiego Franciszka i Karoliny Widockich urodziło się sześcioro dzieci, najstarszą była Maria ( w związku małżeńskim ze Stanisławem Żyłą, mieszkali w Goli Dzierżoniowskiej). Kolejna Stefania ( w związku małżeńskim z Władysławem Bieniaszewskim, mieszkali w Krzyżowicach pod nr 36), po niej Janina ( w związku małżeńskim z Zygmuntem Kaliszczak. Jancia z urazem musiała pozostać na Kresach u cioci Marysi Maśkowity, siostry mojej mamci. Po wojnie czyniliśmy starania poprzez Czerwony Krzyż, by w ramach łączenia rodzin ściągnąć ją z ZSRR do Polski. Udało się w 1956 roku. Po powrocie do nas Jancia wyszła za mąż, po ślubie małżonkowie zamieszkali w miejscowości Żabno na Pojezierzu Bytowskim. Po 10 latach sprzedali posiadłość i powrócili do Krzyżowic. Oboje już nie żyją.
/ Stary cmentarz w Firlejowie
 
Po Janci urodził się brat Marcin w 1937 roku. Zamieszkał w naszym domu i mieszka do tej pory ożeniony z bratową Jadwigą. Jako przedostatnia ja przyszłam na świat w piękny dzień 6 grudnia 1940 roku. Po mnie urodziła się jeszcze siostra Józefa. Józia od momentu urodzenia wciąż chorowała i niestety zmarła nam w drodze naszej ucieczki przed banderowcami z Rohatyna.
 Tatko i mamcia rzadko kiedy poruszali ten temat opowiadając nam o tym co przeżyła nasza rodzina podczas niemieckiej okupacji. Kiedy w 1942 roku decyzją Himmlera rozpoczęły się masowe transporty Żydów do obozów koncentracyjnych moi rodzice na strychu naszego domu przez 3 tygodnie ukrywali pięcioro Żydów (małżeństwo z trojgiem dzieci). Bardzo ryzykowali mając nas, sześcioro własnych dzieci. Za ukrywanie Żydów groziła kara śmierci, bądź w najlepszym przypadku wywiezienie do obozu koncentracyjnego. Przypominam sobie ten moment, kiedy mamcia zawsze mnie upominała (nie wiedziałam dlaczego), dziecko, jak będziesz szła przez sień nigdy nie patrz ku górze, bo będziesz się potem bardzo bała. Gdy po 3 tygodniach Żydzi opuszczali nasz dom, mamcia dobrze wiedząc co to znaczy głód, zaopatrzyła ich w niezbędny zapas żywności, słoninę, smalec, 2 chleby.
 
/ Firlejów na Kresach - dzisiaj
 
Niestety po Wołyniu, także u nas w lutym 1944 roku, rozpoczęła się rzeź. Banderowcy wcześniej przeprowadzili rozeznanie siły samoobrony. Do wsi wjechał saniami kilkunastoosobowy ukraiński patrol, upewniając się, że Firlejów nie broni palnej. To był początek największej antypolskiej akcji banderowców. Przez tydzień, od 15 do 22 lutego 1944 roku przeprowadzili szereg pogromów w miejscowościach byłego powiatu rohatyńskiego. Zaczęli od naszego Firlejowa. Napadów dokonywano najczęściej wieczorem, kiedy zazwyczaj wszyscy mieszkańcy byli w swoich domach.
C.d.n.
Zdjęcia ze zbiorów własnych: Anna Muszczyńska
Wspomnień wysłuchał: Eugeniusz Szewczuk
Osoby pragnące dowiedzieć się czegoś więcej o życiu na Kresach, nabyć moją książkę pt. „Moje Kresy” ze słowem wstępnym prof. St. Niciei, proszone są o kontakt ze mną tel. 607 565 427 lub e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.