Logo

Rokowania i układy pogłębiają zaborcze plany.

/ Autorstwa Rj1979 - Praca własna, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2493031

Poseł do sejmu miasta Krakowa Jordan, nie z tego jest sławny, że jest posłem, tylko, że został nim dla swoich zasług- pisał Józef Rostafiński w 1900 roku o dr Henryku Jordanie. Młody lekarz, świeżo wówczas obrany na prezesa krakowskiego Towarzystwa Lekarskiego i na radcę miejskiego, cały był zajęty trzecim zjazdem lekarzy i przyrodników polskich, który się miał odbyć w Krakowie 1881 r. Byliśmy obaj przewodniczącymi Komitetu gospodarczego. Zjazd był też liczny i udał się znakomicie. (…)Dom państwa Jordanów był przybytkiem muz. Młodzi artyści znajdowali w nim prawdziwego mecenasa, niejeden z jego pomocą kształcił się, a ściany salonu, do dziś dnia pokryte dobremi płótnami świadczą o smaku mecenasa. Jego to kosztem stanęła na plantach w kamieniu wykuta wspaniała Grażyna, a następnie Lilia Weneda, które podarował miastu. Uśmiechała mu się myśl stworzenia polskiego panteonu, jakiegoś przybytku, który by mieścił w sobie popiersia zasłużonych mężów w narodzie, a stojąc na plantach i będąc dla wszystkich dostępny, uczył młode pokolenia w sposób najłatwiejszy historyi prawdziwych zasług…i tak zeszło, aż powstał za miastem „Park Jordana“, w którym stoją dziś owe marmurowe popiersia i w najlepszy sposób swój cel osiągają. (Józef Rostafiński Henryk Jordan z powodu 30 letniej rocznicy  doktoryzacji).

Dzięki pasji Kazimierza Cholewy, prezesa Towarzystwa im. dr Henryka Jordana realizującego  ideę założyciela, panteon został  wzbogacany o popiersia zasłużonych mężów w narodzie w XX w. Może właśnie dlatego prezes Towarzystwa jest obiektem niewybrednych ataków ze strony antypolsko nastawionej części radnych Krakowa, którzy domagają się likwidacji pomników przedstawicieli narodu polskiego. I z tego powodu stali się sławni posłowie do sejmu miasta Krakowa, Andrzej Hawranek i Anna Pojałowska. Atakujący chcą odebrać parkowi funkcje edukacyjną/patriotyczną, którą kultywował właśnie Henryk Jordan – pisze Jerzy Wieczorek.

Czy chcą coś podarować miastu czy niecnie wykorzystać pieniądze moje, podatnika? Czy należą do narodu polskiego czy mniejszości uzurpujących sobie prawo do decydowania?

/ Pomniki w Parku Jordana. http://blog.jantos.pl/2018/04/01/pomnikoza-krakowska/

Wieki naszej historii wskazują na wielkie straty narodu polskiego wskutek działań antypolskich mniejszości.

Wszelkie wycieczki w granice Rzplitej miały na celu nie tyle rabunek mienia - dla nich tylko owce, konie i bydło miały cenę - ile dla łowienia mieszkańców udawali się w cudze kraje. Według Beauplan’a Krymscy Tatarzy mogli wystawiać dla swoich wypraw na Polskę już do 80 000 żołnierzy, a uprowadzali nieraz ze sobą 50 -60 tysięcy więźniów, zależnie od tego, jak daleko zapędzali się w głąb Polski – pisze autor w Bibliotece Warszawskiej (r.1910). Od Tatarów ludność rusińska Rzeczypospolitej uczyła się nieposzanowania cudzej pracy i mienia, cudzego spokoju i życia, stanowiło to grunt pod późniejszą Kozaczyznę. Wielkie straty poniosła Rzeczypospolita wskutek swawoli siczy  kozackiej sprowadzającej napady Tatarów i Turków niszczących dorobek, mordujących i uprowadzających w jasyr setki tysięcy najwspanialszych przedstawicieli polskiego narodu.

Eugeniusz Romer , światowej sławy geograf, kartograf, geopolityk, założyciel Instytutu Kartograficznego „Atlas” we Lwowie napisał w rezolucji uchwalonej 21.02.1937 roku:

  1. Społeczeństwo polskie będąc na tym obszarze dziedzicem pracy kulturalnej, walki cywilizacyjnej i orężnej, która zadecydowała o przeszłej i dzisiejszej przynależności tych ziem do Polski, domaga się w państwowym organizowaniu tej ziemi głosu decydującego. Jest to jedyna droga zabezpieczająca tu przyszłość polskiej kultury i państwową do Polski przynależność.
  2. Zebranie wyraża przekonanie, że współżycie Polaków z Rusinami może opierać się wyłącznie na podstawie uznania przez nich państwowości polskiej bez żadnych zastrzeżeń. Tylko na tej podstawie może Rząd Polski ugruntować swą powagę i szacunek dla Państwa.

Nie mieli i nie mają Ukraińcy (Rusini)  szacunku do narodu i państwa polskiego. 

  1. Do dzisiaj zbrodnia ukraińskiego ludobójstwa i grabież polskiego narodowego i prywatnego mienia nie jest rozliczona a wyrastające na Ukrainie jak grzyby po deszczu pomniki przywódców holocaustu obywateli polskich i  tego sprzed wieków i z II wojny światowej wyraźnie wskazują na brak dobrej woli.
  2. Jak siczowi kozacy miast brać się do pracy i sprawić, by na Ukrainie ziemie niegdyś zasiedlone i uprawiane przez naszych przodków były jak wtedy, mlekiem i miodem płynące, mimo pandemii pracują na czarno i zarabiają 15 000 miesięcznie w mieście Warszawa. Podczas gdy Polacy pozbawiani są możliwości działania.
  3. Bezczelnością ze strony mniejszości ukraińskiej jest występowanie do Skarbu Państwa o zwrot ziemi w Polsce, z której zostali przesiedleni jako obywatele polscy  w inne regiony Polski  z pełną rekompensatą, lub dobrowolnie przesiedlali się do ZSRR.

Kiedy Ukraina zwróci zagrabione ziemie, budynki, zakłady produkcyjne, sanatoria, lasy, szkoły, kościoły, klasztory  prawowitym właścicielom i ich potomkom? Kiedy oficjalnie przyzna się do zbrodni dokonanej na 200 000 starców, kobiet i dzieci?

Prorocze były i nadal są aktualne  słowa rezolucji prof. Eugeniusza Romera z 1937 roku:

Zebrani domagają się zabezpieczenia życia i mienia polskiego oraz zastosowania surowych środków przeciwko wielostronnej agitacji ruskiej, która ponownie tak na wiecach, jak i w prasie w tym stopniu się rozwinęła, że niejednokrotnie staje się zaprzeczeniem polskiej władzy państwowej na tym terenie.

Zebrani protestują przeciwko temu w imię powagi i majestatu Rzeczypospolitej , aby jakiekolwiek sfery polskie z zwłaszcza czynniki rządowe, wdawały się z przywódcami ukraińskimi w rokowania, aby zawierały z nimi układy pod pozorem „normalizacji” stosunków ruskich na ziemiach polskich, albowiem rokowania takie i układy mieć będą w następstwie tylko pogłębienie zaborczych planów owej grupy i dalsze osłabienie polskości na tej ziemi.

Template Design © Joomla Templates | GavickPro. All rights reserved.