- Kategoria: Publikacjie
- Redakcja
- Odsłony: 1012
”Ostatni Kmicic II RP”
Wydawnictwo „Mireki” wydało w 2013 r. książkę Marka Cabanowskiego o polskim i białoruskim dowódcy, generale Stanisławie Bułak-Bałachowiczu.
Wydawca prezentuje fragmenty książki: "Jest to typowy warchoł i partyzant, lecz doskonały żołnierz, i umiejętny raczej ataman niż dowódca w europejskim stylu... Bije bolszewików w wielu wypadkach lepiej od sztabowych generałów (...). Nie żałuje cudzego życia i cudzej krwi, zupełnie tak samo jak własnej. Dajcie mu być sobą, bo innym być nie potrafi".
Marszałek Józef Piłsudski
"Gen. S. Bałachowicz dał dużo korzyści zwycięskich Polsce nad bolszewikami, a bolszewikom zadał dużo bolesnych ran".
Naczelny Wódz Armii Czerwonej gen. Tuchaczewski
Załoga pińska składała się z około 2000 żołnierzy, 400 oficerów i był tam zainstalowany sztab sowieckiej 4. Armii. W okolicach Pińska działały sowieckie oddziały osłonowe i pociąg pancerny, w oskrzydlającym ataku Pińsk został zdobyty 26 września 1920 roku o godzinie 16.00. Wzięto do niewoli sztab, wspomniane 2000 żołnierzy i 400 oficerów, łupem Polaków padły kasy, magazyny żywności i umundurowania, 280 wagonów osobowych i towarowych, zapełnionych towarami do ewakuacji, 3 lokomotywy i masa innego materiału wojennego. [...]
Zdobycie Pińska nie zakończyło walki. Trwały one jeszcze w okolicach tego miasta, szczególnie ciężkie z pociągiem pancernym, który nadjechawszy od Łunińca przeszedł przez most na Jasiołdzie i ostrzeliwał stację Pińsk. Szczęśliwie udało się trafić w wagon amunicyjny, który eksplodując zniszczył groźny pociąg.
Bolszewicy na jego głowę nałożyli cenę 3 milionów carskich rubli, a na każdego z jego żołnierzy odpowiednio po 50 tysięcy. Komisarz bolszewicki Nikitin wyznaczył za głowę generała nagrodę w wysokości miliona rubli w złocie. Tenże Nikitin został pojmany do niewoli w dniu 5 kwietnia 1919 roku i powieszony w Gdowie[...]. Bolszewicy z wielką zaciekłością wyławiali spośród jeńców żołnierzy armii ochotniczej, by następnie bestialsko ich torturować bez żadnych względów i wyjątków. Każdy żołnierz armii ochotniczej świadom był swojego losu w przypadku dostania się w ręce przeciwnika."