- Kategoria: Publikacjie
- Wiesław Bednarek
- Odsłony: 1768
- Drukuj
Moje pielgrzymki na Kresy
W moich dorocznych wędrówkach-pielgrzymkach kresowych dotarłem tym razem do Horodenki w obwodzie stanisławowskim, które to kresowe miasteczko ma związek z moją rodzinną Kępnicą k. Nysy. W prawym bocznym ołtarzu kępnickiego kościoła parafialnego pod wezwaniem Wniebowstąpienia NMP znajduje się cudowny obraz Najświętszej Marii Panny.
W dzieciństwie i młodości klęczałem przed tym Obrazem jako ministrant wiele godzin, nie znając wówczas jego odległej historii. W kępnickim kościele zawarli związek małżeński moi Rodzice: Ewa Piłkowska i Stanisław Bednarek w 1946 roku (oboje byli żołnierzami 27 Dywizji Wołyńskiej AK, Mama sanitariuszka „Kalina” i Ojciec żołnierz batalionu „Jastrzębia”), ślubu udzielił ks. Michał Sobejko, który nieco później ochrzcił mnie w 1947 roku.
Przed kilku laty dotarła do mnie wiadomość, że kępnicka Madonna Kresowa pochodzi z znajdującej się dzisiaj na Ukrainie Horodenki. Postanowiłem tam dotrzeć i dowiedzieć się nieco o cudownym obrazie NMP. Pierwszą noc na Ukrainie spędziłem w Chyrowie, znanym przed wojną z gimnazjum jezuickiego w którego olbrzymim gmachu kształciło się 600 uczniów w roku szkolnym. Znanymi absolwentami uczelni byli: Eugeniusz Kwiatkowski, Jan Brzechwa, Adam Styka, Jerzy Kirchmayer i wielu innych patriotów, którzy zaznaczyli swą obecność w polskim społeczeństwie.
Dzisiaj w zaniedbanych zabudowaniach byłego gimnazjum znajduje się sanatorium.
260km dziurawej drogi poprzez Sambor, Drohobycz i Stryj zajęło mi prawie cały dzień jazdy samochodowej. Kraj piękny, zaniedbania ogromne.
Dosyć szybko odnalazłem monumentalny kościół, trudniej było dostać się do jego wnętrza.
/ Kolumna z figurą NMP
Kościół ten pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny jest jednym z najcenniejszych kościołów o zabudowie późnobarokowej dawnej Rzeczpospolitej. Zaprojektowany został i zbudowany przez włoskiego architekta Bernarda Meretyna, konsekrowany był w 1760 roku.
Dotarłem do dzisiejszego gospodarza kościoła, jest to ks. Ihor Kołbasiak a kościół należy do wiernych obrządku greckokatolickiego. Jedynie jedna z kaplic bocznych jest użytkowana sporadycznie przez nielicznych katolików obrządku łacińskiego. Przed kościołem stoi kolumna z figurą NMP. Sympatyczny i uczynny gospodarz pokazał nam wnętrze kościoła.
O cudownym obrazie wiedział tylko, że buł, alie Poljaki go zabrały.
/ z moich pielgrzymek na Kresy
Nie wiedział nawet w którym miejscu wisiał ten obraz przed wojną. A był to przecież obraz łaskami słynący do którego przybywały liczne pielgrzymki o czym świadczą także liczne wota przywiezione przez ówczesnego proboszcza, ks. Michała Sobejkę do Kępnicy.
/ Ambona i ks. Ihor
Tak się stało, że ks. Sobejko, ówczesny proboszcz w Horodence nie opuścił swoich parafian horodeńskich i wraz z częścią z nich trafił na parafię w Kępnicy. Obraz ukryty przemyślnie w blacie stołu na czas transportu, trafił ze swoim opiekunem do Kępnicy latem 1945 roku. Tutejszy kościół jest także pod wezwaniem Wniebowstąpienia NMP.
W nim znalazła godne schronienie Przenajświętsza Pani z dalekiej Horodenki.
W.Bednarek