- Eugeniusz Szewczuk
- Kategoria: Historia
- Odsłony: 2586
Moje Kresy Emilia Kulińska cz. 3
Terror nacjonalistów ukraińskich zaczął się wzmagać nie tylko na naszym terenie powiatu kamioneckiego. Już w lecie 1943 roku dochodziły nas wieści o pożarach i mordowaniu Polaków na pobliskim Wołyniu. Z domu do domu przekazywano informacje o „rzezi wołyńskiej” z 11 lipca 1943 roku Łuny pożarów widoczne były coraz bliżej Budek wraz z falą uciekających z Wołynia rodzin. Tych których nie zdążyli wywieźć na Sybir Sowieci, byli w pierwszej kolejności mordowani przez ukraińskich banderowców - leśnicy, gajowi, nauczyciele.
O los swoich rodzin obawiał się nasz gajowy Juryta i leśniczy Planeta. Komórka Armii Krajowej działająca w naszej wsi wcześniej pomyślała, by rozpocząć działania mające na celu obronę wsi i jej mieszkańców. Niemieckie represje poszły w kierunku unicestwienia Żydów.