Logo

„11 lipca 1919 r.” wpisany w walkę o „Niepodległość”

/ Generał dywizji Lucjan Żeligowski. Fotografia portretowa z lat 1919-1923. ARTICLE_FULL_PHOTO [2475x3520, 871.5kB] ARTICLE_SOURCE: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Od listopada 1918  na południowym wschodzie trwała wojna polsko-ukraińska o Galicję wschodnią .  Tereny województwa tarnopolskiego były  widownią walk w 1918 r. w czasie wojny z Ukrainą o przyszłość Małopolski Wschodniej. 1 listopada 1918 Ukraińcy rozpoczęli walkę o Lwów zajmując część miasta, jednocześnie zbrojnie przejęły władzę w tarnopolskim zajmując Tarnopol. Na ten okres miasto zostało tymczasową stolicą Zachodnio-ukraińskiej Republiki Ludowej. Po wielomiesięcznym oblężeniu Lwowa, w marcu 1919 r. polskie oddziały odbiły linię kolejową Przemyśl-Lwów, a Naczelne Dowództwo Wojsk Polskich opracowało plan ofensywy przeciwko siłom ukraińskim operującym w Małopolsce Wschodniej. Celem głównym było rozbicie tych sił na Wołyniu i tzw. Galicji Wschodniej, ochrona polskiej ludności oraz odzyskanie obszarów tzw. Galicji Wschodniej oraz uzyskanie bezpośredniego połączenia Polski z Rumunią.

W połowie maja 1919 ruszyła polska ofensywa. Dywizja Żeligowskiego, znajdująca się na skrajnym prawym skrzydle Frontu Galicyjsko-Wołyńskiego gen. Iwaszkiewicza, 1 lipca miała uderzyć „z rejonu Ujścia Zielonego przez Zadrów na Monasterzyska”. W miarę jak oddziały UHA wycofywały się na wschód, zadaniem dywizji było działanie „na kierunku Monasterzyska – Buczacz”. Grupa jazdy mjr. Plisowskiego, która skoncentrowała się w Haliczu, otrzymała „zadanie osłony prawego skrzydła grup atakujących i niepokojenie lewej flanki nieprzyjaciela, posuwając się w kierunku Dryszczów – Zawałów”     W tym miejscu wypada przypomnieć , że historia Pułku  Plisowskiego sięga 1918 r., kiedy w miejscowości Unheni w Mołdawii powołano do życia szwadron złożony z Polaków wcześniej służących w armii rosyjskiej. Niedługo później, w obawie przed rozbrojeniem przez Niemców, szwadron wszedł w skład 2. Pułku konnego rosyjskiej Armii Ochotniczej zachowując polskie odznaki i komendy. . W połowie sierpnia 1918 r. szwadron mocą umowy pomiędzy dowódcą rosyjskiej Armii Ochotniczej i generałem Lucjanem Żeligowskim podporządkowany został tworzącym się na Kubaniu oddziałom polskim. Wkrótce szwadron zreorganizowano jako dwu-szwadronowy dywizjon, którego dowódcą został we wrześniu mjr Konstanty Plisowski. W październiku 1918 r. został zorganizowany trzeci szwadron (oficerski), a oddział oficjalnie przyjął nazwę Dywizjon Jazdy przy 4 Dywizji Strzelców Polskich.   W drugiej połowie stycznia 1919 roku dywizjon przewieziony został drogą morską do Odessy na Ukrainie. Tam przyjął licznych ochotników i został rozwinięty w Pułk Ułanów 1 Dywizji Jazdy pod dowództwem majora Plisowskiego. Po wzmocnieniach formacja walczyła wraz z oddziałami francuskimi, greckimi i antykomunistycznymi oddziałami rosyjskimi przeciwko bolszewikom pod Odessą i Tyraspolem. Następnie z oddziałami koalicyjnymi przeszli do Rumunii, skąd w połowie 1919 r. wkroczyli do Polski  Z końcem czerwca pułk rozpoczął działania zbrojne w Małopolsce Wschodniej przeciwko oddziałom ukraińskim Ułani walczyli nad Złotą Lipą, pod Sokołowem i nad Strypą. Po chwilowych zwycięstwach Ukraińców w czerwcu 1919, armia polska ponownie odrzuciła je na pozycje początkowe na lini Dniestr-Zbrucz. Główne walki toczyły się koło miejscowości Jazłowiec. Miasto to- zwane kluczem Podola, założone w XIV w. stanowiło wówczas własność książąt buczackich , herbu Habdank, którzy przyjęli miano jazłowieckich. Górujący nad miastem klasztor Sióstr Niepokalanek zajęty został w grudniu 1918 r. przez Ukraińców, którzy zamienili go w twierdze i obóz internowania dla 300 osób. Klasztor ten, to dawna od wielu wieków strażnica Rzeczypospolitej, na południowo-wschodnich rubieżach Polski, na Podolu – powstrzymująca zagony tatarskie i tureckie nawały .W lipcu 14 Pułk Ułanów gen. Plisowskiego stoczył w dniach 11-13 lipca 1919 decydującą bitwę w wąwozie nieopodal miasta. Bój pod Jazłowcem, 11-13 lipca 1919  roku  opisał w sposób godny polecenia:: płk dr hab. prof. Akademii Obrony Narodowej Juliusz S. Tym   W lipcu 1919 r. 1. Pułk Ułanów (późniejszy 14. Pułk Ułanów Jazłowieckich) dowodzony przez mjr. Konstantego Plisowskiego stanowił trzon grupy jazdy 10. Dywizji Piechoty gen. Żeligowskiego prowadzącej działania na prawym skrzydle Frontu Galicyjsko-Wołyńskiego w ramach ofensywy w Małopolsce Wschodniej. W grupie jazdy dowodzonej przez mjr. Plisowskiego walczył również 6. Pułk Ułanów pod dowództwem mjr. Włodzimierza Kownackiego. Stan bojowy grupy jazdy mjr. Plisowskiego wynosił 45 oficerów, 359 szabel, 292 szeregowych pieszych oraz 14 karabinów maszynowych w pięciu szwadronach konnych, szwadronie karabinów maszynowych i dwóch szwadronach pieszych. Pieszą częścią 6. Pułku Ułanów dowodził zastępca dowódcy pułku rtm. Janusz Bokszczanin. W pierwszych dniach lipca 1919 r. jednostki polskie wyszły na linię rzeki Strypy, z zadaniem pokonania tej przeszkody wodnej i kontynuowania działań zaczepnych w kierunku wschodnim. Na lewym brzegu Strypy, na odcinku od Dniestru do Buczacza znalazły się siły ukraińskie liczące łącznie około 5000 żołnierzy wspieranych przez kilkadziesiąt karabinów maszynowych oraz 4 baterie artylerii polowej. 11 lipca 1919 r. około godz. 8.00, wykorzystując powodzenie działań II batalionu 31. Pułku Piechoty i 6. Pułku Ułanów szwadrony konne grupy mjr. Plisowskiego przeszły Strypę w bród. W godzinach przedpołudniowych patrol rozpoznawczy ppor. Edwarda Godlewskiego nawiązał kontakt bojowy z przeciwnikiem w rejonie wzgórza Popowa Mohyła. Major Plisowski słysząc odgłosy walki w rejonie Popowej Mohyły rozwinął pułk w ugrupowanie bojowe, przemieszczając się w szykach luźnych w kierunku Beremjany – folwark Kadłubiska. W trakcie ruchu w kierunku drogi Jazłowiec – Kosztyłowce dostrzeżono uchodzącą tą drogą kolumnę artylerii przeciwnika. Rozpoczął się wyścig do szosy, celem odcięcia jej drogi odwrotu na Kosztyłowce. Na kilkaset metrów przed linią drogi szwadrony przeszły do szarży. . Zdobyto łącznie 6 dział z jaszczami, kilkanaście ciężkich karabinów maszynowych, kilkadziesiąt wozów taborowych oraz około 1000 jeńców. Natomiast cześć oddziałów ukraińskich zdołała się wycofać. Ułani nie zdołali zablokować drogi odwrotu ukraińskiego samochodu pancernego. W tym czasie 1. szwadron 6. Pułku Ułanów dowodzony przez rtm. Duchnowskiego opanował Górę Szybińską, przeszedł do wsi Szutromińce, a następnie rozpoznawał w kierunku na Sadki. Wobec dużego zmęczenia koni rtm. Duchnowski zawrócił w kierunku Góry Szybińskiej. Tam otrzymał rozkaz przejścia do wsi Beremjany, gdzie pozostał na nocny postój.

/ Generał  Konstanty Plisowski (foto za: http://ipsb.nina.gov.pl/a/biografia/konstanty-plisowski-odrowaz-plisowski#photo )

11 lipca 1919 r. przyniósł grupie jazdy mjr. Plisowskiego sukces taktyczny – udało się zrolować ukraińską obronę i odrzucić przeciwnika w kierunku rzeki Dżuryn, opanowano dominujący punkt terenowy. Zdobyto uzbrojenie i sprzęt wojskowy, wzięto jeńców. Ponadto prowadzone popołudniu działania rozpoznawcze ogarnęły dużą przestrzeń docierając do rzeczki Dżuryn. Niestety poniesiono także straty. W samym tylko 1. (14.) Pułku Ułanów po wyewakuowaniu na tyły rannych ułanów oraz rannych i pokaleczonych koni siła bojowa pułku spadła do 200 szabel. Późnym popołudniem zmęczenie ludzi i koni dawało już mocno znać o sobie.    1. (14.) Pułk Ułanów zajął około godz. 18.00 jako rejon postoju wieś Chmielowa, a 6. Pułk Ułanów wieś Beremjany. Pododdziały wystawiły ubezpieczenia. Wybór tych właśnie miejscowości na postój podyktowany był najprawdopodobniej zdobyciem Góry Szybińskiej oraz możliwością osłony dogodnej przeprawy na Strypie w rejonie Sokólec, Beremjany. Major Plisowski grupując swe siły na prawym skrzydle odsłaniał kierunek Jazłowiec–Kosztyłowce. W nocy z 11 na 12 lipca 1919 r. przeciwnik przeszedł do przeciwuderzenia z zamiarem rozbicia sił polskich bądź ich odrzucenia na prawy brzeg Strypy i odtworzenia pierwotnego położenia na linii tej rzeki. O świcie grupa jazdy mjr. Plisowskiego przeszła do obrony w punktach oporu na Górze Szybińskiej i w Chmielowej. Zapoczątkowało to całodniowe walki obronne przeciwko oddziałom ukraińskiej piechoty wspieranym przez artylerię. Wieczorem obserwatorzy z Góry Szybińskiej zameldowali, że przeciwnik gromadzi nowe siły. Wówczas mjr. Plisowski zdecydował się uderzyć pierwszy na przegrupowującego się przeciwnika, nie czekając na jego atak. Do akcji zaczepnej wyznaczony został odwodowy 3. szwadron oraz szwadron 6. Pułku Ułanów, które pod ogólnym dowództwem rtm. Duchnowskiego z nastaniem zmroku, około godz. 21.30 wyszły w kierunku południowym na Latacz po czym nagłym zwrotem w lewo przeszły z szyku marszowego – kolumny, w ugrupowanie bojowe – linię harcowników, i ruszyły do szarży na ogólnym kierunku Buratyńce.

/ źródło - https://www.slideshare.net/HuraganCarter/prezentacja-historia-14-puku-uanw-jazowieckich-55116522

Szarża przeprowadzona o tej porze dnia wywołała pożądane wrażenie. Atakujący ułani dwoili się i troili w wyobraźni przeciwnika. Jednocześnie szwadrony broniące Góry Szybińskiej wydały z siebie okrzyk „Hurra”, aby wprowadzić w błąd przeciwnika co do ilości szarżujących. Wszystko to wytworzyło nastrój paniki u przeciwnika. Ukraińska piechota otworzyła bezładny, niecelny ogień, lecz widząc zbliżających się galopem ułanów wycofała się w popłochu, wprowadzając zamieszanie w podchodzących z głębi kolejnych pododdziałach piechoty. Szwadrony szarżowały na przestrzeni około 2 km po czym w szykach luźnych działały na Drohiczówkę i Sadki znosząc po drodze wycofujące się na wschód grupy przeciwnika. Szwadrony powróciły do Chmielowej około godz. 2.00 w nocy prowadząc ponad 60 jeńców oraz 3 ciężkie karabiny maszynowe. 13 lipca 1919 r. to liczne działania rozpoznawcze podejmowane przez stronę polską. minęły spokojnie. Popołudniu trzy szwadrony pod ogólnym dowództwem zastępcy dowódcy pułku rtm. Władysława Kuleszy przeczesał teren na wschód od wsi Szutromińce i Drohiczówka, a następnie zdobył szarżą bronioną przez przeciwnika wieś Sadki. Z trzech dni walk, w szarży pod Sadkami stawiali Ukraińcy najsilniejszy opór, jednakże impetu samej szarży, prowadzonej w dół dość łagodnego zbocza i tym razem nie zdołali zahamować. Epizod ten zakończył trzydniowe walki w rejonie Jazłowca.   Po tym boju Matka Boska Jazłowiecka została patronką pułku, a siostry zakonne w dowód wdzięczności ufundowały pułkowi sztandar. Natomiast sam pułk,  przyjął nazwę „Jazłowiecki”, a Święto pułku od 1926 roku obchodzono 11 lipca.  Po tej bitwie powstał również słynny hymn Ułanów Jazłowieckich „ Szczęście i spokój daj tej ziemi Pani,/ Co krwią spłynęła wśród wojen, pożogi./ Do Cię swe modły zanosim, ułani, / Odwróć, ach odwróć, odwróć los srogi /. Szarża ułanów jazłowieckich z 1919 r. porównywano do tej spod  Samosierry. Uwieczniona została na obrazie Wojciecha Kossaka.. Po wyparciu wojsk ukraińskich za Zbrucz pułk przeszedł na Wołyń, by walczyć z bolszewikami. Numer „14” otrzymał w sierpniu 1919 r. wraz z oficjalnym zatwierdzeniem nazwy. Brał udział w kampanii 1920 r., w ramach której uczestniczył w zagonie na Koziatyn, wyprawie kijowskiej oraz bitwie pod Komarowem. Pułk stracił ogółem (polegli, zmarli od ran i chorób) 11 oficerów i ponad 100 podoficerów i ułanów. Rany odniosło 31 oficerów, 273 podoficerów i ułanów. Za odwagę i poświęcenie w walce, żołnierze pułku zostali nagrodzeni Krzyżami Virtuti Militari i Krzyżami Walecznych. Znamienne były słowa Marszałka Józefa Piłsudskiego wypowiedziane przy dekorowaniu w 1921 r - sztandaru pułkowego Orderem Virtuti Militari „- że jest to pułk, który nigdy nie zawiódł” potwierdziły się również w trudnym okresie Polskiego Września, czego wyrazem było ponowne odznaczenie sztandaru pułkowego tym samym Orderem. Ułanom Jazłowieckim, , należy się wdzięczna pamięć i głęboki szacunek. Bardzo trafnie podsumował  Daniel Koreś z IPN-u  autor opracowania „ BÓJ POD JAZŁOWCEM  , że : Spośród wszystkich chlubnych walk kawaleryjskich, stoczonych przez oddziały polskiej jazdy w czasie wojen o niepodległość, trzydniowy zwycięski bój pod Jazłowcem (od 11 do 13 lipca 1919 r.) stanowił jeden z symboli esprit de corps – nie tylko 14. Pułku Ułanów, lecz w ogóle polskiego kawalerzysty.                  

/ Ułani Jazłowieccy. www.jazlowiacy.dobroni.pl

Na zakończenie warto przytoczyć: wyciąg z Zarysu Historii Wojennej Pułku: - „ Mówiąc o boju pod Jazłowcem, trudno pominąć milczeniem twórcę tego zwycięstwa, Majora Konstantego PLISOWSKIEGO. Pełen energii, zimnej krwi, szalonej brawury połączonej z rozwagą i doskonałym orientowaniem się w sytuacji. Major Plisowski był zawsze na miejscach najniebezpieczniejszych, w największym ogniu, świecąc przykładem i pobudzając nim innych. Słusznym jest twierdzenie, że podwaliny sławy Pułku położył pierwszy Ułan Jazłowiecki.” Dnia 14 lipca 1959 roku 14-ty PUŁK UŁANÓW JAZŁOWIECKICH obchodził uroczyście w Londynie 40-lecie swego istnienia, oraz 40-lecie sławnej bitwy pod Jazłowcem w Małopolsce Wschodniej ( 11 lipca 1919r ). Niestety w III RP zapomina się nie tylko o drodze do niepodległości ale i o prawdziwych patriotach i bohaterach, dzięki którym dziś możemy świętować niepodległość.  

 Źródła:
Wojna Polsko-Ukraińska  1918-1919 https://kresynews.wordpress.com/2014/04/16/wojewodztwo-tarnopolskie-rys-historyczny
Bój pod Jazłowcem, 11-13 lipca 1919  roku  
http://ipsb.nina.gov.pl/a/artykul/boj-pod-jazlowcem-1113-lipca-1919-roku

Archiwa 14. Pułku Ułanów Jazłowieckich trafiły do Archiwum Akt Nowych
http://dzieje.pl/aktualnosci/archiwa-14-pulku-ulanow-jazlowieckich-trafily-do-archiwum-akt-nowych
BÓJ POD JAZŁOWCEM”  -  http://www.polska1918-89.pl/pdf/boj-pod-jazlowcem,2026.pdf

Jak doszliśmy do naszego sławnego imienia
https://dobroni.pl/n/jak-doszlismy-do-nas/15640

Template Design © Joomla Templates | GavickPro. All rights reserved.