Dzisiaj jest: 19 Marzec 2024        Imieniny: Józef, Bogdan, Marek
Antypolska manifestacja w Lublinie – czytanie poezji  Tarasa Szewczenki

Antypolska manifestacja w Lublinie – czytanie poezji Tarasa Szewczenki

/ Członek Zarządu Fundacji Niepodległości Jan Fedirko Prezes Towarzystwa Ukraińskiego w Lublinie dr. Grzegorz Kuprianowicz oraz Andrij Saweneć sekretarz TU w dniu 9 marca 2024 r po raz kolejny zorganizowali…

Readmore..

Zmarł prof. Andrzej Lisowski urodzony w Lacku Wysokim na Grodzieńszczyźnie, żołnierz Armii Krajowej Okręgu Nowogródek.

Zmarł prof. Andrzej Lisowski urodzony w Lacku Wysokim na Grodzieńszczyźnie, żołnierz Armii Krajowej Okręgu Nowogródek.

/ Profesor Andrzej Lisowski, zdjęcie ze zbiorów syna Andrzeja Lisowskiego" Zmarł prof. Andrzej Lisowski urodzony w Lacku Wysokim na Grodzieńszczyźnie, żołnierz Armii Krajowej Okręgu Nowogródek, wybitny znawca górnictwa, wielki patriota.…

Readmore..

„Zbrodnia (wołyńska)  nie obciąża państwa  ukraińskiego!    Skandaliczna wypowiedź Kowala:”

„Zbrodnia (wołyńska) nie obciąża państwa ukraińskiego! Skandaliczna wypowiedź Kowala:”

Paweł Kowal, szef sejmowej komisji spraw zagranicznych w rozmowie z Interią powiedział, że: „zbrodnia (wołyńska) nie obciąża państwa ukraińskiego” i „państwo ukraińskie nie ma za wiele z rzezią wołyńską, bo…

Readmore..

MOJE ŻYCIE NIELEGALNE

MOJE ŻYCIE NIELEGALNE

Tytuł książki: "Moje życie nielegalne": Autor recenzji: Mirosław Szyłak-Szydłowski (2008-03-07) O księdzu Tadeuszu Isakowiczu-Zaleskim było ostatnimi czasy bardzo głośno ze względu na lustracyjne piekiełko, które zgotowali nam rządzący. Kuria bardzo…

Readmore..

Wierząc naiwnie, że pojednanie między narodami da się  zbudować na kłamstwie  i przemilczeniu

Wierząc naiwnie, że pojednanie między narodami da się zbudować na kłamstwie i przemilczeniu

Posłowie PiS zapowiadają wniosek o odwołanie Pawła Kowala z funkcji szefa sejmowej komisji spraw zagranicznych w związku z wypowiedzią nt. rzezi wołyńskiej –informuje dziennikarz Dorzeczy. Dlaczego tak późno. Paweł Kowal…

Readmore..

Pod wieżami Włodzimierza.  Ukraińcy 1943 – 1944

Pod wieżami Włodzimierza. Ukraińcy 1943 – 1944

Praca literacka i fotograficzna przy książce trwała kilka lat. Fotografie ze zbiorów bohaterów świadectw i ich rodzin pochodzą z całego XX wieku. Fotografie współczesne to efekt ponad czterdziestu podróży Autora…

Readmore..

230. rocznica Insurekcji  (powstania) kościuszkowskiego.

230. rocznica Insurekcji (powstania) kościuszkowskiego.

/ Autorstwa Franciszek Smuglewicz - www.mnp.art.pl, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=297290 Tadeusz Kościuszko, najwyższy Naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej w czasie insurekcji kościuszkowskiej, generał lejtnant wojska Rzeczypospolitej Obojga Narodów, generał major komenderujący w…

Readmore..

Setki tysięcy rodzin polskich wywożonych w czterech masowych deportacjach:  10 lutego, 13 kwietnia i 20 czerwca 1940 roku  oraz 21 czerwca 1941 roku na syberyjska tajgę i stepy Kazachstanu

Setki tysięcy rodzin polskich wywożonych w czterech masowych deportacjach: 10 lutego, 13 kwietnia i 20 czerwca 1940 roku oraz 21 czerwca 1941 roku na syberyjska tajgę i stepy Kazachstanu

W XVII wieku Andrzej Potocki, hetman polny koronny, rozbudował miasto Stanisławów i założył Akademię. Było to jak na owe czasy coś tak niezwykłego, że przejeżdżający przez Stanisławów w 1772 roku…

Readmore..

DOLE I NIEDOLE ZAWSZE POLSKIEGO LWOWA

DOLE I NIEDOLE ZAWSZE POLSKIEGO LWOWA

Lwów leży na terytorium t.zw. Czerwieńskich Grodów, które według najstarszej kroniki, kronikarza ruskiego Nestora z 981 roku - Włodzimierz Wielki zawojował na Polakach. W owej kronice znajduje się pierwsza wzmianka…

Readmore..

Zesłańcy Sybiru – uroczystość w Tarnowcu  na Opolszczyźnie

Zesłańcy Sybiru – uroczystość w Tarnowcu na Opolszczyźnie

W sobotnie południe 10 lutego br. w Tarnowcu na zaproszenie Wójta Gminy Lubsza Bogusława Gąsiorowskiego i komitetu organizacyjnego na czele z tamtejszą radną Krystyną Żymańczyk, odbyły się uroczystości poświęcone 84…

Readmore..

Poza rządem, poza konstytucją, poza prawem, poza wolą polskiego płatnika?

Poza rządem, poza konstytucją, poza prawem, poza wolą polskiego płatnika?

Instytut Praw Imigrantów to nowa inicjatywa Fundacji Ukraina i Konsulatu Honorowego Ukrainy we Wrocławiu. Polska nie ma polityki migracyjnej. Postanowiliśmy budować tę politykę oddolnie - powiedział w 2020 roku w…

Readmore..

W Lublinie Ukraińcy będą czytać poezję Tarasa Szewczenki

W Lublinie Ukraińcy będą czytać poezję Tarasa Szewczenki

Na FB stronie Towarzystwa Ukraińskiego można przeczytać taką oto informację: W 210. rocznicę urodzin ukraińskiego wieszcza narodowego Tarasa Szewczenki w sobotę 9 marca 2024 r.– zgodnie z trwającą już 10…

Readmore..

KALENDARIUM LUDOBÓJSTWA KWIECIEŃ 1945

   1 kwietnia (Niedziela Wielkanocna): 

We wsi Bałaje pow. Lubaczów 1 kwietnia 1945 w rejonie wsi upowcy zamordowali żołnierzy WP : szer. Jana Bazaka s. Jana lat 23 i szer. Kazimierza Króla s. Macieja lat 23. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.). 

Między wsią Delawa a wsią Marcinopol pow. Drohobycz banderowcy zamordowali na drodze 19-letniego Stanisława Chomicza.

We wsi Kimirz pow. Przemyślany zabity został w zasadzce Szczepański Bronisław, lat 17. (Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lubin 2009, s. 267)

W nadleśnictwie Krasiczyn zamordowany został przez UPA Józef Tomaszewski, stróż bindugi. (Edward Orłowski, w: http://www.krosno.lasy.gov.pl/documents/149008/17558056/martyrologium+le%C5%9Bnik%C3%B3w+2013.pdf ).  

We wsi Leszczyny pow. Dobromil: 1 kwietnia w Leszczynach banderowcy (SB-OUN) powiesili rolnika Wasyla Niewiadomskiego, umieszczając równocześnie na jego piersi kartkę z napisem „Za zdradę ukraińskiego narodu i donoszenie polskiej milicji”. Podczas tego napadu miano zamordować także 2 Polaków.” (Andrzej Zapałowski: Granica w ogniu. Warszawa 2016, s. 214).

We wsi Nozdrzec pow. Brzozów upowcy uprowadzili i zamordowali Władysława Cichockiego i jego syna Józefa.  

We wsi Świrz pow. Przemyślany zamordowany został Kowalów Kazimierz, lat 24. ( Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lubin 2009  s. 257 – 258).

   2 kwietnia (Poniedziałek Wielkanocny): 

W nadleśnictwie Sanok został zamordowany przez UPA gajowy Stanisław Kwaśnicki, pochodzący z Ustrzyk Dolnych.

We wsi Słobódka Burakowicka koło Burakówki pow. Zaleszczyki:02.04.1945 r. zamordowano kilkanaście (15?) Polek, żon Ukraińców.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).

We wsi Słobódka Koszylowiecka pow. Zaleszczyki ukraińscy partyzanci wymordowali 9 Polek, które były żonami Ukraińców. Inni: „02.04.1945 r. zostało zamordowanych 10 Polek, żon Ukraińców” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7). 

We wsi Stare Sioło pow. Lubaczów miejscowi Ukraińcy zamordowali Jana Rokosza.

We wsi Wetlina pow. Lesko w nadleśnictwie zamordowany został przez UPA gajowy Jan Sarnecki z rodziną (Edward Orłowski..., jw.).   

We wsi Zapałów koło Laszek pow. Jarosław upowcy obrabowali dom i zamordowali 6-osobową rodzinę polską gajowego Łukasza Serafina.  (APP,SPJ, sygn. 63, k. 273).

 

   W nocy z 2 na 3 kwietnia: 

We wsi Trzcianiec pow. Dobromil  UPA zamordowała 5 osób, w tym 1 kobietę, byli to: Teodor Bamburuk, Franciszek Harnik, Piotr Husejko, Stanisław Kwaśnicki oraz Maria Mielnik.  (http://www.rodaknet.com/rp_wycislak_28.htm). Oraz: 3.04.1945 r. UPA zamordowała 2 Polaków i 3 Ukraińców. (APP, SPP, sygn. 79, s. 326).

   3 kwietnia: 

W przysiółku Beskid koło Wetliny pow. Lesko upowcy zamordowali 4-osobową rodzinę polską. (Stanisław Żurek: UPA w Bieszczadach, Wrocław 2010, s. 61). Była to jedna z rodzin Meinardich, spolszczonych potomków włoskich, budowniczych kolejki bieszczadzkiej, właścicieli dużego tartaku.

W miejscowości Busk pow. Kamionka Strumiłowa upowcy zamordowali 11 Polaków.

We wsi Dobra pow. Jarosław miejscowi Ukraińcy i z okolicznych wiosek zamordowali 7 Polaków, w tym 2 kobiety. (“Na Rubieży” nr 32/1998).

We wsi Kropiwnik Stary pow. Drohobycz upowcy zamordowali i spalili razem z domem 6-osobową rodzinę polską Józefa Łacnego.

We wsi Miłków pow. Lubaczów zamordowali 23 Polaków.

W miasteczku Nakło pow. Przemyśl zamordowali 2 Polaków, w tym 19-letniego Jakuba Hajduka.

We wsi Piątkowa koło Żohatyna pow. Dobromil Ukraińcy zamordowali Zygmunta Kirzyka. 

   4 kwietnia: 

We wsi Bachów pow. Przemyśl:W dniu 4 IV 1945 r. banda UPA dokonała napadu na wieś Bachów pow. Przemyśl, gdzie podpalono większą ilość domów oraz zamordowano kilkudziesięciu obywateli narodowości polskiej” ( Prus Edward: Operacja „Wisła”; wyd. IV, Wrocław 2006, s. 263).

W miasteczku Busk pow. Kamionka Strumiłowa:W dniu 4 kwietnia ze swą bandą wspólnie z oddziałem „Sołowija” zorganizował napad na Busk, gdzie zamordowano 9 osób. Zginął wtedy żołnierz szturmowego batalionu Stanisław Jurdyga, jego żona Stefania, ich osiemnastoletnia córka Jarosława i czternastoletni syn Mieczysław, Marian Mieżwiński, jego żona Maria i ich dzieci - córka Julia i siedmioletni syn Antoni, a także kobieta w podeszłym wieku Julia Kuczyńska. Kupiak ze swymi bandytami, Olijnykiem, Pociłujką, Horbaczem i Bogdanem Czuczmanem wtargnął najpierw do mieszkania rodziny Jurdygów i po dokonanym mordzie udał się do mieszkania Julii Kuczyńskiej. Olijnyk strzelił do niej dwa razy, ponieważ jeszcze żyła, dobił ją Czuczman. Wszystko zagrabili, a cenne rzeczy ze złota oddali Kupiakowi. Zeznania świadka Falińskiej Susabowskiej: „W kwietniu 1945 roku, bojówka Kupiaka zamordowała rodzinę Stanisława Jurdygi zamieszkałego w Busku przy ulicy Szaszkiewicza. Zostali zamordowani: Stanisław Jurdyga, jego żona Stefania, córka Jarosława i syn Mieczysław. O morderstwie tym opowiadał mi Kupiak i Bogdan Czuczman, który chwalił się, że osobiście zamordował żonę i córkę. Wiem, że w tym napadzie brali udział także Olijnyk, Michał Kupiak, brat watażki i inni członkowie jego bojówki. Cały majątek rozgrabiono”. Zeznania świadka Jana Sosnowskiego: „Gdy weszliśmy do mieszkania Jurdygi zobaczyliśmy na podłodze ciała zamordowanych, ich głowy były rozszarpane kulami, z ran ciekła jeszcze krew. Na łóżku w drugim pokoju leżały ciała ich dzieci, córki i syna, ściany były obryzgane krwią, a rzeczy porozrzucane po całym pokoju”.(Bronisław Szeremeta: "Watażka jego zbrodnie i zakłamane wspomnienia". W: http://www.republika.pl/szeremeta/watazka.htm ). 

We wsi Lipina pow. Jaworów Ukraińcy zamordowali Agnieszkę Rachwał ur. 1897 r.

   4 lub 5 kwietnia: 

W nadleśnictwie Oleszyce pow. Lubaczów został zamordowany przez UPA gajowy Piotr Witkowski. Inni: W Tomsach 4 kwietnia 1945 r. zamordowali Piotra Witkowskiego ur. 1904 r. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.).

   W nocy z 4 na 5 kwietnia:

We wsi Ulucz pow. Brzozów:  „W nocy z czwartego na piątego kwietnia, banderowcy uprowadzili z Ulucza siedmiu Polaków. Zabieranie mężczyzn z domów rozpoczęto od strony wsi Gruszówka i do rana zdążyli spacyfikować zabudowania w odległości ok. 1 km. od naszego domu. Swoje dzieło zakończyli na przyrodnim stryju Stanisławie Pilip. Stryj zdążył się ukryć na strychu i bandyci zabrali tylko konia. Nie zdążyli uprowadzić pozostałych czterech Polaków, w tym mojego ojca, z Krajników. Należy wyjaśnić, że w owym czasie bandyci działali jeszcze tylko w nocy, dlatego o świcie zaniechali dalszych uprowadzeń. Na następną noc już nikt z Polaków nie czekał. Rano wszyscy wyjechali furmankami na drugą stronę Sanu, do polskich wiosek. /.../ W tę właśnie noc bandyci UPA postanowili zlikwidować w Uluczu wszystkich Polaków płci męskiej. Swą zbrodniczą działalność rozpoczęli od strony Gruszówki. Uprowadzili w tę noc kolejno: ojca i syna Krowiaków z Dołu, ojca i syna Kłopotowskich, Władysława Polańskiego rodzonego brata matki Stefana Czebieniaka, Wasyla Polańskiego o przydomku Polak z Krajników i dwóch Polańskich z Mohylic. Swą zbrodniczą działalność uprowadzania Polaków z Ulucza zakończyli banderowcy na moim przyrodnim stryju Stanisławie Pilipie z Krajników. Stryj w porę zdołał uciec z domu przez okno. Banderowcy zabrali mu tylko konia. Uprowadzonych Polaków ukraińscy bandyci zamordowali w lesie na Krajnikach. Miejsce ich pochówku jest do tej pory nieznane. Dalszych uprowadzeń banderowcy zaniechali gdyż nastał ranek. W tym okresie jeszcze ukraińscy bandyci nie dokonywali uprowadzeń w dzień. Tak więc Zieleccy, Zygmunt Jasiński, Piotr Pilip i Józef Krowiak mieszkańcy końcowej części Krajników zostali ocaleni. Reszta ocalałych Polaków z Ulucza, w dniu 5 kwietnia 1945 r. w panice opuściła Ulucz.” ( (Bronisław Zielecki: Moje życie czyli Historia Polaka z Ulucza. Warszawa 2014 r., s. 77; w:  http://docplayer.pl/24841458-Bronislaw-zielecki-moje-zycie-czyli-historia-polaka-z-ulucza-warszawa-2014-r.html#show_full_text ).

   5 kwietnia: 

We wsi Cewków pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 3 Polaków.

We wsi Chotylub pow. Lubaczów zamordowali 2 Polaków: byłego żołnierza AK Michała Maciejko s. Mikołaja lat 24, byłego żołnierza AK Szymona Piertucha s. Katarzyny. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.). 

We wsi Czerwona Woda pow. Jarosław w walce z UPA poległ Jan Szwawczak.

W miejscowości Lubliniec Nowy pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali Ludwika Ciepłego, żołnierza AK.

We wsi Pniatyń pow. Przemyślany upowcy zamordowali 5 Polaków.

We wsi Stare Sioło pow. Lubaczów uprowadzili do lasu i bestialsko zamordowali 5 Polaków, w tym 4 kobiety.

   6 kwietnia: 

We wsi Dobra pow. Jarosław zamordowany został przez UPA Jan Ożga, milicjant.

We wsi Manasterz pow. Jarosław zamordowany został przez UPA  August Piątek.

We wsi Zaradawa pow. Jarosław upowcy zamordowali Ewę Rokosz lat 50 I Władysława Rokosz lat 25.

   7 kwietnia: 

We wsi Makowa pow. Dobromil:  „7 kwietnia, w Makowej 5 banderowców zastrzeliło 2 Polaków – Bolesława Sedlarczyka i Helenę Turczyńską (l. 35). Sprawcy na domach zamordowanych pozostawili kartki z napisem Ukraińska Narodowa Samoobrona. Bolesław Sedlarczyk (błędnie Siedlarczyk), s. Franciszka i Anny Kuźmiak, ur. 24 IV 1905 r. w Smolniku. Polak zamieszkały w Makowej. Zamordowany 7 IV 1945 r. podczas napadu bojówki UNS na Makową. Ukrył się w piwnicy własnego domu. Po dłuższym poszukiwaniu banderowcy odnaleźli zamaskowany właz i zmusili B. Sedlarczyka do opuszczenia kryjówki, grożąc zdetonowaniem granatu. Po wyjściu banderowcy strzelili mu w tył głowy. Pomimo tego wciąż żył. Ciężarna żona chciała osłonić go własnym ciałem. Banderowcy zagrozili, że ją również zamordują. Kobieta została odciągnięta na bok przez nastoletnią córkę. B. Sedlarczyk został dobity drugim strzałem w pierś. Mordu dokonano w obecności żony i nieletnich dzieci. Sprawcy napadu na dom ofiary pozostawili kartką z napisem „Ukraińska Narodowa Samoobrona”, [za:] A. Brożyniak, Zbrodnie banderowskie...  Helena Turczyńska, c. Mikołaja i Anny, l. 35. Polka zamieszkała w Makowej. Zamordowana 7 IV 1945 r. podczas napadu bojówki UNS na Makową. Banderowcy strzelili jej w głowę. Mordu dokonano w obecności nieletnich dzieci. Banderowcy potomstwu z mieszanej rodziny zakazali pod karą śmierci rozpaczać po zamordowanej matce. Sprawcy na domu ofiary pozostawili kartkę z napisem „Ukraińska Narodowa Samoobrona”. 7 kwietnia w Makowej miał także zostać zabity Jan Hładio.” (Andrzej Zapałowski: Granica w ogniu. Warszawa 2016, s. 214).

We wsi Korytniki pow. Przemyśl upowcy zamordowali Piotra Szpontowicza.

We wsi Mołodycz pow. Jarosław zamordowani zostali Piotr Bursztyka, Jerzy Brzyski i Szczepan Lichołat.

We wsi Zaradawa pow. Jarosław Ukraińcy zamordowali 3 Polaków.

   8 kwietnia: 

We wsi Kłodno Wielkie pow. Żółkiew spalili żywcem 8-osobową rodzinę polską Chrzanowskich.

We wsi Maćkowice pow. Przemyśl zamordowali 2 Polaków, w tym Władysławę Famulak, lat 36.

We wsi Małkowice pow. Przemyśl zamordowali 18-letniego Bolesława Dobrowolskiego.

   9 kwietnia: 

We wsi Adarawa pow. Jarosław: „około godziny 17,oo banda UPA zastrzeliła sołtysa gr. Adarawa pow. Jarosław, ob. Lichołata Szczepana”  (Prus..., s. 263). Zapewne chodzi o wieś Zaradawa. Patrz wyżej: 7 kwietnia... 

We wsi Radawa pow. Jarosław został zamordowany przez upowców 21-letni milicjant Franciszek Kuchta oraz w nocy spalili szkołę, tartak, plebanię i budynki ośrodka wypoczynkowego.

We wsi Rokitno pow. Tomaszów Lubelski upowcy zamordowali 3 Polaków, w tym 17-letniego.

We wsi Rudawka pow. Przemyśl:banda UPA dokonała napadu na dom ob. Gąski Józefa zam. w Rudawce pow. Przemyśl, zabijając mu 2 córki i rabując bydło” (Prus..., s. 263).

We wsi Wola Michowa pow. Lesko w walce z UPA poległ milicjant Edward Solant. 

We wsi Żohatyn pow. Przemyśl: ”banda UPA w gromadzie Żohatyn pow. Przemyśl wypędziła wszystkie osoby narodowości polskiej nie pozwalając im nic zabrać ze sobą, w czasie tego zabito jedną osobę. Taką samą formę zastosowano do rodzin polskich zamieszkałych w gr. Sufczyna i Kupna pow. Przemyśl”. (Prus..., s. 263).

  10 kwietnia: 

We wsi Dachnów pow. Lubaczów 10 kwietnia 1945 r. zamordowali Michała Kowala ur. 1907 r. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.).

We wsi Dębiny pow. Lubaczów upowcy zamordowali Jana Wołczyka ur. 1925 r. 

We wsi Jędrzejówka – Przysiółek pow. Lubaczów 10 kwietnia 1945 r. zamordowali Rudolfa Bondyrę ur. 1921 r. i Ludwika Patałuchę ur. 1895 r. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.). 

We wsi Mołodycz pow Jarosław UPA zamordowała 5 Polaków; byli to: Maczuga Piotr, Podpiórka Paweł, Pietrzyna Jan, Pietrzyna Stanisław, Popieluch Antoni. (Mieczysław Samborski: Wiązownica pamięta; s. 26 – 27; w: http://www.mieczyslawgolba.pl/biuletyn.pdf).   

We wsi Osławica pow. Sanok zamordowany został przez miejscowych Ukraińców Jan Błyszczak, lat 27.

We wsi Wola Wielka pow. Lubaczów 10 kwietnia 1945 r. zamordowali Eugeniusza Szarawa ur. 1931 r. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.). 

We wsi Zaradawa pow. Jarosław Ukraińcy zamordowali Pawła Podpiórę.

   10 – 11 kwietnia:  

We wsi Maćkowice pow. Przemyśl: „Dnia 10-11 IV 1945 r. banda UPA dokonała napadu na wieś Maćkowce pow. Przemyśl, podpalono 11 domów mieszkalnych, zamordowano 30 osób narodowości polskiej, zabrano bydło i konie”. (Prus..., s. 263).

   11 kwietnia: 

W mieście powiatowym Lubaczów 11 kwietnia 1945 r. zamordowali żołnierzy 8 zapasowego pułku piechoty WP: ppor. Zdzisława Czernię, chor. Wilhelma Kniesznera, szer. Franciszka Dębskiego, szer. Józefa Drozdowskiego, szer. Stefana Dubockiego, szer. Władysława Gałata, kpr. Michała Głupiaka, kpr. Wojciecha Jaskota, kpr. Józefa Lacha, szer. Tadeusza Kołyszko, kpr. Mikołaja Leonowicza, plut. Edmunda Lokajczyka, kpr. Bronisława Łoptakiewicza, szer. Edwarda Łuczyka, szer. Czesława Machulaka, szer. Longina Kierola, kpr. Aleksandra Kmiecia, kpr. Mieczysława Ruckiego, kpr. Władysława Stafieja, kpr. Józefa Stanaka, szer. Hieronima Trumpokaisa, szer. Bronisława Watrasa, szer. Edwarda Wichyłę, szer. Ludwika Woźniaka, plut. Czesława Żabskiego. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.).

We wsi Mołodycz pow. Jarosław zamordowany został przez UPA  Jan  Petryna. (Siekierka..., s. 268, lwowskie), być może Samborski wymienia go 10 kwietnia.  

We wsi Sieniawa pow. Jarosław upowcy zamordowali 2 Polaków.

We wsi Stare Sioło pow. Lubaczów 11 kwietnia 1945 r. UPA zamordowała 29 nieznanych żołnierzy WP pochodzących głównie z Wileńszczyzny. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.).

   12 kwietnia: 

We wsi Dźwiniaczka pow. Borszczów zamordowali 16-letniego Kazimierza Sucheckiego. 

We wsi Maćkowice pow. Przemyśl miejscowi Ukraińcy zamordowali Andrzeja Kalitę. 

We wsi Mołodycz pow Jarosław upowcy zatrzymali na drodze, zrabowali wozy z końmi i zamordowali 8 Polaków byli to: Hołówczyński Tadeusz, Stefan Tadeusz, Kardynał [mężczyzna], Winiarz Franciszek, Winiarz Maria, Zagrobelna Anna, Zagrobelny Stanisław, Ożańska (Mieczysław Samborski: Wiązownica pamięta; s. 26 – 27; w: http://www.mieczyslawgolba.pl/biuletyn.pdf ). 

We wsi Narol pow. Lubaczów upowcy zabili 1 Polaka.

We wsi Rakowa pow. Sanok około 100-osobowa ukraińska banda UPA dokonała mordu na 18 Polakach i 3 Ukraińcach.

   13 kwietnia: 

We wsi Dobcza pow. Jarosław upowcy zamordowali 3 Polaków.

We wsi Majdan Sieniawski pow. Jarosław zamordowali 2 Polaków.

We wsi Radawa pow. Jarosław zamordowali 10-letniego chłopca (był to Tadeusz Frań), zrabowali konie, wóz i dobytek (jego ojciec zdołał uciec).  

We wsi Rohaczyn Miasto pow.  Brzeżany zamordowali 31 Polaków oraz 4-osobową rodzinę Łemków przesiedloną z Polski (Komański..., s. 125). Inni: 47 Polaków (Rusiński Z.: Tryptyk brzeżański, s. 43). Kubów mylnie podał datę „13.04.1944”. 

We wsi Stare Sioło – Zalesie pow. Lubaczów zamordowali 1 Polaka.

   W nocy z 13 na 14 kwietnia: 

W miasteczku Rohaczyn pow. Brzeżany: „Tej tragicznej nocy zginęło 47 osób, w tym 17 młodych chłopców i 4 kobiety. /.../. Mój kuzyn Edward Świczewski zginął na rękach matki. Stryjna Maria uciekała z trojgiem dzieci. Dwoje młodszych, kilkuletnich ucieka przodem. Ona zostaje zatrzymana z najstarszym Edwardem. Upowiec mówi, żeby poszła do stajni i wypuściła bydło. Czyżby chciał ocalić jej syna?... Ale ona, niespokojna o los dwojga młodszych dzieci - Anny i Mariana, nie usłuchała tej zdaje się dobrej rady. Nie wiedziała wtedy, że dwoje dzieci jest już w bezpiecznym miejscu. Uciekając z Edwardem dalej do ogrodu natrafiła na innego upowca, który ranił Edwarda, przestrzeliwując mu policzki. Edward pada. Matka woła - "Edziu, gdzie jesteś?" Słyszy słabą odpowiedź - "Nie mogę się podnieść". Schyla się, podnosi dziecko, opierając jego głowę na swoim ramieniu. Wtedy bandyta strzela drugi raz w głowę Edwarda. Na rękę matki tryska mózg i leje się krew. /.../ Drugi mój kuzyn, Jan Stefanów, został także zamordowany na rękach matki. I na oczach ojca, który prosił bandytę, żeby zabił jego zamiast syna. Upowiec nie usłuchał. /.../ Marcin Andruszków nie chciał uciekać. Z płonącego obejścia wyszedł na drogę i tam od razu został zabity. Miał około 70 lat. Mikołaj Bednarz uciekł do piwnicy, lecz później - jak pożar przybliżył się - wyszedł z niej, aby wypuścić - konie ze stajni. Otrzymał postrzał w głowę. Miał ponad 50 lat. Maria Buczyńska (lat ponad 40) została zamordowana wraz z 10-letnią córką Karoliną; którą trzymała w objęciach. Józef Rzatkowski (około 30 lat) zastrzelony na łące. Prowadzony na śmierć modlił się głośno. Rzatkowscy, dwaj bracia (Piotr i ?) - zabici. Okoliczności nieznane. Marcin Rzatkowski zabity w nieznanych okolicznościach. Lat około 60. Katarzyna Wiatyk z 12-letnim synem zabici podczas ucieczki przed swoim domem i spaleni w jego pożarze.  Anna Andruszków zabita na swoim podwórzu. Lat ponad 55. Józef Andruszków zabity na swoim podwórzu; Lat około 50. Piotr Andruszków zabity w nieznanych okolicznościach. Lat około 50. Piotr i Anna Buczyńscy - małżeństwo z dwójką dzieci - ukryci w piwnicy udusili się dymem. Taki sam los spotkał Krasickich, małżeństwo z dwójką dzieci, oraz Karolinę Wiatyk - także z dwójką dzieci. Józef Łapszyński (55 lat), postrzelony, zmarł w szpitalu w Brzeżanach. Nie pomogła amputacja ręki. Jego żona Maria, mocno poparzona, umarła później. Władysław Uchman, kaleka (lat 30) - zabity w nieznanych okolicznościach. Tej nocy zostali również zabici niektórzy Ukraińcy, mieszkańcy naszej wsi. Nie wiadomo, czy nastąpiła tu pomyłka, czy bandyci dopuszczali taką możliwość.  Wasyl Drobnicki (lat 30) został zamordowany na drodze przy swoim gospodarstwie. /.../ Michała Semkow (lat około 50) zabito koło jego domu. Podczas ucieczki z domu zabito w drzwiach 16-letniego Iwanickiego. Hładkij i Hnat, ranni, umarli w szpitalu w Brzeżanach. Zamordowano także rodzinę Łemków (nazwisko i imiona nieznane) przybyłą do nas na kilka dni przedtem z zachodu. Ojciec tej rodziny, zrozpaczony i zdezorientowany, pytał moją mamę, gdzie się może ukryć. Rano znaleziono całą rodzinę martwą w rowie przydrożnym. Na placu przed kościołem pochowano 36 pomordowanych, uduszonych w dymie i spalonych” (Władysław Żołnowski: „Ogniem i karabinem”, w: www.stankiewicze.com/ludobojstwo.pl). H. Komański, Sz. Siekierka..., na s. 125 wymieniają 37 nazwisk osób zamordowanych, w tym 2 Ukraińców i 4-osobową rodzinę Łemków

   14 kwietnia: 

We wsi Brusno Nowe pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 4 Polaków.  Patrz niżej: 15 kwietnia... 

We wsi Czerniawka pow. Jarosław został bestialsko zamordowany przez UPA w czasie leśnego obchodu gajowy Józef Trytek ur. 1913 r. z nadleśnictwa Szówsko, jego ciało wrzucono do studni przy gajówce, szkielet wydobyto w 1948 roku. (Edward Orłowski..., jw.). 

We wsi Czerwona Woda pow. Jarosław Ukraińcy zamordowali Franciszka Sochę, lat 23.

We wsi Dobcza pow. Jarosław miejscowi Ukraińcy obrabowali doszczętnie Polaków, pobili i zamordowali 3 Polaków, w tym sołtysa.

   15 kwietnia:

We wsi Brusno Nowe pow. Lubaczów 15 kwietnia 1945 r. zamordowali Andrzeja Szczerbasiuka lat 42, Franciszka Ulickiego lat 58, Tomasza Gałkę lat 58, Katarzynę Gałkę. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.). 

We wsi Czerwona Woda pow. Jarosław Ukraińcy zamordowali Szymona Sochę, lat 45.

We wsi Hureczko pow. Przemyśl banderowcy zamordowali Polkę Anastazję Wojtko „za wysługiwanie się milicji”. (Andrzej Zapałowski: Granica w ogniu. Warszawa 2016, s.148).

We wsi Lisie Jamy pow. Lubaczów 15 kwietnia 1945 r. zamordowali Teodora Łapcio lat 45. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.).

We wsi Rajskie pow. Lesko z rzeki San wyłowiono zwłoki mężczyzny z wydłubanymi oczami, uciętym nosem i połamanymi kośćmi. Rozpoznano funkcjonariusza MO w Zatwarnicy – Kochanowskiego, lat 24.

 W nadleśnictwie Ruda Różaniecka pow. Lubaczów zostało zamordowanych przez UPA dwóch robotników leśnych: Tadeusz Kupkowski oraz Władysław Ważny, ur. 27.02.1922 („zabity i spalony przez UPA wraz z innymi obrońcami Posterunku MO w Nowym Bruśnie” – Edward Orłowski..., jw.).

We wsi Wola Krzywiecka pow. Przemyśl zamordowali Józefę Pawlik, lat 34.

   W połowie kwietnia:  

We wsi Czumów pow. Hrubieszów Ukraińcy zamordowali Wacława Żurawskiego.

   16 kwietnia: 

We wsi Czerniawka gmina Laszki nadleśnictwo Szówsko pow. Jarosław został bestialsko zamordowany przez UPA w czasie leśnego obchodu gajowy Józef Trytek, ur. 1913 r., ciało wrzucono do studni przy gajówce, szkielet wydobyto w 1948 roku.    

We wsi Łukawiec pow. Lubaczów 14 lub 16 kwietnia 1945 r. w lesie koło Łukawca zamordowali milicjanta z Wielkich Oczu Tadeusza Szechyńskiego lat 25 ur. 1920 r. i nauczycielkę w Wielkich Oczach Wilhelminę Wilczyńską lat 23. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.).

Upowcy zamordowali ich jadących furmanką 16 kwietnia, niektórzy autorzy podają daty 14 lub 18 kwietnia oraz wieś Wielkie Oczy.

We wsi Manasterz pow. Jarosław upowcy zamordowali 3 Polaków.

   17 kwietnia: 

We wsi Basznia Dolna pow. Lubaczów zamordowali milicjanta Stanisława Piekarza lat 36. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.).

Koło wsi Cisowa pow. Przemyśl:17 kwietnia 1945 roku około godziny 22 niedaleko Cisowej kilku uzbrojonych banderowców napadło na powracającą z Przemyśla do Birczy furmankę. W wyniku tej akcji zginęły dwie Polki: Janina Maliczowska (21 lat) i Emilia Ulanowska (22 lata). Ponadto zrabowano rzeczy powracającej z Niemiec do Birczy Stanisławy Strzemieńskiej. Banderowcy wypytywali zaatakowanych Polaków o milicjantów, którzy mieli powracać z Przemyśla do Birczy. Prawdopodobnie Ukraińcy ci byli częścią oddziału, który miał zaatakować milicjantów z Birczy. Ci zaś wyjechali z Przemyśla dopiero następnego dnia.” (Grzegorz Piwowarczyk: Prawdziwa tragedia Birczy. W: https://kresy.pl/kresopedia/historia/prawdziwa-tragedia-birczy ; 4 listopada 2018).

We wsi Huta gmina Wojsławice pow. Chełm Ukraińcy zamordowali 3 Polaków: upowcy 2 kobiety oraz były oficer SS „Galizien – Hałyczyna” rodem z Uchania zamordował  nauczyciela Antoniego Grudniowskiego.

We wsi Piskorowice pow. Jarosław Ukraińcy zamordowali Anastazję Baracz. 

We wsi Przemieście Dynowskie pow. Brzozów upowcy zamordowali 2 Polki: matkę z córką. 

We wsi Radawa pow. Jarosław zamordowali 21-letniego Franciszka Kuchtę.

We wsi Ropienka pow. Lesko została zastrzelona przez upowców Maria Szmajda.

We wsi Słobódka Muszkatowiecka pow. Borszczów zamordowali 34 Polaków, w tym 3-osobową rodzinę (rodziców i 8-miesięczną córkę) oblali benzyną i spalili żywcem; zginęli m. in.: Czubak Łucja l. 4, Kaleka Franciszek l. 16, Posyniak N. l. 2, Popielowa Józefa l. 60, Kaleka Piotr l. 45, Kurpisz Mikołaj l. 55, jego żona Michalina l. 50, syn Józef l. 16, Latusz Piotr l. 50, jego żona Michalina l. 35, ich córka Lidia 8-miesięczna, Posyniak Joanna l. 40, Posyniak Wiktoria l. 50, Wandowicz Paulina l. 38, jej córka Stanisława l. 7, Wyszyński Izydor l. 17, Wyszyńska Jadwiga l. 18, Ziobrowska Maria l. 50 (ciężko ranna), Ziobrowska Michalina l.60, Ziobrowski N. l. 2, Posyniak Franciszek l. 50, jego żona Eugenia l. 45, Posyniak Zuzanna l. 10, Posyniak Maria l. 7. „Kilku z nich udało się do stodoły, by po chwili przynieść słomę. Przez wybite okno i otwarte drzwi wrzucali do środka mieszkania zapalone wiązki. Stali wokół domu z bronią gotową do strzału i śmiali się oczekując jak „Lachy” będą się smażyć w ogniu. Ogień szybko rozprzestrzeniał się po mieszkaniu. Groziła śmierć w płomieniach, lub uduszenie dymem. W tej sytuacji podjąłem decyzję ucieczki. Wybiegłem z domu i wpadłem wprost na kilku banderowców, którzy mnie złapali. Jeden z nich powiedział: „na tego Laszka szkoda kuli, najlepiej będzie jak go wrzucimy do ognia”. Powalili mnie na ziemię, chwycili za nogi i ręce usiłując wrzucić do płonącego domu. Przez chwilę szarpałem się, gryzłem ich po rękach, ale to na wiele się nie zdało. Wepchnęli mnie siłą do palącego się budynku. /.../ Moja mama próbowała również uciekać z domu, wzięła na ręce córkę Stasię i próbowała razem z nią wyskoczyć przez okno, została jednak zauważona, banderowiec strzelił do niej, śmiertelnie raniąc. Stasia wypadła jej z rąk i zawisła na parapecie okna, głośno krzycząc. Ludobójca także do niej strzelił. W mieszkaniu pozostałem z babcią Wiktorią. Ogień i dym stawał się coraz bardziej dokuczliwy. Chwyciłem babcię za rękę i powiedziałem do niej żebyśmy uciekali. Droga ucieczki pozostała tylko jedna, przez drzwi sieni pod osłoną dymu uciekać w pole i dalej do lasu. Banderowcy stali wokół domu, głośno śmiali się i rozmawiali „Jak te Lachy smażą się w piekielnym ogniu!”. Byliśmy w pułapce. Wydostać się na zewnątrz nie było można. Położyliśmy się w sieni w pobliżu przewodów kominowych, udając martwych. Ogień i dym omijał to miejsce. Inicjatywę przejęła babcia, która cały czas się modliła i kazała mi się modlić. Wierzyła, że Bóg nas ocali. Tak przeleżeliśmy do samego rana. Kiedy mordercy odeszli, wyszliśmy z naszego na pół spalonego domu. Byliśmy ocaleni” (Kajetan Wandowicz; w: Komański..., s. 551).

W nadleśnictwie Szówsko pow. Jarosław został zamordowany przez UPA gajowy Władysław Wysocki. 

We wsi Wiązownica pow. Jarosław upowcy z sotni „Zaliźniaka” spalili 170 gospodarstw polskich oraz wymordowali według ustaleń Mieczysława Samborskiego około 130 – 140 Polaków. Opracował on listę 110 zamordowanych cywilnych osób oraz poległych w obronie 4 żołnierzy WP. W opracowaniu „Wiązownica pamięta”, na s. 23 pisze. „Ze 110. ofiar znamy bliżej okoliczności śmierci 73 osób. Pozostałe kryją się pod eufemizmem „zabity(a)”, lub są nieznane, bo nie zapisali się w pamięci Wiązowniczan. Przyczynami śmierci był postrzał lub/i ogień oraz dym, czyli spalenie i uduszenie. W wyniku postrzału zginęło 45 osób. Notujemy kilka wypadków, gdy postrzelona ofiara celowo była podpalana (słomą) lub wrzucana do szalejącego ognia. Wydaje się, iż pierwszymi ofiarami była rodzina Stanisława Kucy, Stanisława Janowska i „dziesięcioletnie dziecko”, wszyscy z Mołodycza, którzy zostali „zaryglowani” w skrajnym domu na Zadworzu należącym do Leona Kruby. Podczas próby ucieczki z palącego się domu przez okna zostali wystrzelani. Kilkanaście osób (m.in. Józef, Maria i Zofia Gorylowie, Aniela, Maria i Stanisław Kruk, Anna Pociecha, Aniela, Helena i Stanisława Skrzypek, Emilia, Jan, Jan »II« i (NN) Szumigraj oraz Maria i Władysław Wysocki), zostało zastrzelonych na podejściu tzw. „Magdziakowej górki”. W dwóch sąsiednich domach na Zadworzu w piwnicach udusiło się lub/i spaliło się około 25 osób. W domu Klupki, oprócz czterech domowniczek(ów), śmierć znaleźli m.in.: Emilia i Władysława Cieliczko, Bronisław i Józef Haśko oraz osoby noszące nazwisko Paszko). W domu Szymona Golby, oprócz jego całej rodziny (sześć osób) – Maria Żołyniak, Katarzyna, Maria i Stefania Orzechowska”.  (Mieczysław Samborski: Wiązownica pamięta; s. 26 – 27; w: http://www.mieczyslawgolba.pl/biuletyn.pdf ). Wśród napastników rozpoznano miejscowych Ukraińców oraz parocha unickiego z Monasterza  (gazeta.pl; 16.04.2010)   „Pamiętam z opowiadań jak upowcy przywiązali do konia za szyję mieszkańca Wiązownicy, który nazywał się Kasia i koń w biegu urwał mu głowę” (Stanisława Kaniowska; w: Siekierka..., s. 302; lwowskie).

   18 kwietnia: 

We wsi Brusno Nowe pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali Jana Moskwę.

We wsi Mołodycz pow. Jarosław upowcy powracający z napadu na wieś Wiązownica spalili drewniany kościół. 

We wsi Rohynia pow. Horodenka: 18.04.1945 r. został zam. Hołowacki Władysław (1928) za należenie do Komsomołu i polską przynależność narodową.” (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.;  Seria – tom 8). 

We wsi Rudołowice pow. Jarosław zamordowali rolnika Mieczysława Mączkę. .

   W nocy z 18 na 19 kwietnia:  

We wsi Michalcze pow. Horodenka banderowcy zamordowali Marię Wilczyńską oraz jej koleżankę z 10-letnim synem. (Marek Wilczyński, Góra Kalwaria; w: „Nasz Dziennik” z 26 maja 2010, „Z albumu naszych Czytelników”; informację podał wnuk Marii Wilczyńskiej). Siekierka...., na s. 115 podaje: „W latach 1943 – 1945 we wsi zamordowani zostali przez banderowców niżej wymienieni Polacy: 1 – 2. Hawrylewicz (i.n.), małżeństwo, ich zwłoki zostały przez banderowców zbezczeszczone; 3. Kot (i.n.), żona Ukraińca – Polka na polecenie jej męża została zamordowana przez własnego syna; 4 – 11. NN”.

   19 kwietnia: 

We wsi Nowiny Horynieckie pow. Lubaczów 19 kwietnia 1945 r. zamordowali Kazimierza Haliniaka lat 51. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.).  

We wsi Schodnica pow. Drohobycz banderowcy zamordowali 8 osób: 4 Polaków (w tym ojca z synem i córką), 2 Ukrainki (żony Polaków, w tym jedną z dzieckiem) oraz adoptowane dziecko żydowskie.

   20 kwietnia: 

We wsi Borownica pow. Przemyśl upowcy podczas napadu rozpoczętego o świcie obrabowali i spalili 200 budynków oraz zamordowali 62 Polaków (inni: 70 Polaków), począwszy od 3-miesięcznej Tereski Wójcik po 90-letnią Katarzynę Zimoń. Omelan Płeczeń biorący udział w rzezi Polaków podawał, że było około 200 ofiar. ( Motyka..., s. 255; Tak było...)  20 kwietnia, równocześnie z napadem UPA na Borownicę, ukraińscy bandyci wymordowali wszystkie polskie rodziny w przysiółkach Ulucza Czertrżu i Pasiekach w sumie 18 osób. (Bronisław Zielecki: Moje życie czyli Historia Polaka z Ulucza. Warszawa 2014 r.; w:  http://docplayer.pl/24841458-Bronislaw-zielecki-moje-zycie-czyli-historia-polaka-z-ulucza-warszawa-2014-r.html#show_full_text ).

We wsi Janówka pow. Tarnopol banderowcy zastrzelili 3 Polaków: dwóch mężczyzn i kobietę, gdy na polu siali zboże. 

We wsi Krowica Hołodowska pow. Lubaczów 20 kwietnia 1945 r. zamordowali Michała Zelisko ur. 1872 r., Jana Jurzynimasza ur. 1877 r., oraz milicjanta Zbigniewa Frysztackiego. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.). Inni: spalili żywcem w domach 2 Polaków, lat 68 i 73. 

We wsi Leżachów pow. Jarosław zamordowali 6 Polaków.

We wsi Lipowiec pow. Lubaczów zamordowali milicjanta Mieczysława Stopińskiego lat 25. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.). 

W miasteczku Lubaczów woj. rzeszowskie zamordowali Zbigniewa Frysztackiego.

W leśnictwie Malawa, nadleśnictwo Bircza pow. Dobromil został zamordowany przez UPA gajowy Michał Szawaryński. (Edward Orłowski..., jw.). 

We wsi Miłków pow. Lubaczów 20 kwietnia 1945 r. zamordowali Dmytro Winiarza , ur. 1922 r., Katarzynę Pizło zd. Winiarz, ur. 1919 r., Jana Popielucha , ur. 1922 r. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.).

   21 kwietnia: 

We wsi Horyniec pow. Lubaczów zamordowali milicjanta Stanisława Krzycha lat 43. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.).

We wsi Iwaczów  Dolny pow. Tarnopol zamordowali 3 Polaków, w tym kobietę – podczas prac polowych.

We wsi Wólka Horyniecka pow. Lubaczów zamordowali Stanisława Rabusia lat 57.

   W nocy z 21 na 22 kwietnia:  

We wsi Nakło pow. Przemyśl ok. 20 Ukraińców wzięło udział w morderstwie sołtysa wsi Wasyla Podłużnego, którego zastrzelono dwoma strzałami w głowę. (Andrzej Zapałowski: Granica w ogniu. Warszawa 2016, s.146).

We wsi Torki pow. Przemyśl banderowcy zastrzelili Polkę, matkę małych dzieci. Inni: grupa Ukraińców zabiła Polkę – Katarzynę Gełetę, która osierociła troje dzieci. Powodem jej zamordowania było oskarżenie Ukraińców, że wskazała kryjówki (prawdopodobnie wojskom radzieckim), przez co miało zginąć 3 mężczyzn. Wyrok wykonali banderowcy, umundurowani w polskie mundury. (Andrzej Zapałowski: Granica w ogniu. Warszawa 2016, s.146 -147).

   22 kwietnia: 

We wsi Posada Rybotycka pow. Dobromil:22 kwietnia, w leżącej kilka kilometrów od Kalwarii Posadzie Rybotyckiej kilkudziesięciu banderowców zaatakowało patrol składający się z 22 funkcjonariuszy MO. W trakcie potyczki ranny został funkcjonariusz z posterunku MO Rybotycze Bronisław Misiński, który w trakcie transportu z miejsca walki zmarł.” (Andrzej Zapałowski: Granica w ogniu. Warszawa 2016, s. 215).

We wsi Szówsko  pow. Jarosław została ciężko poraniona przez upowców Polka  Anna Salo, która zmarła po kilku dniach.

We wsi Trójczyce pow. Przemyśl zamordowali Bronisława Misińskiego.

   23 kwietnia: 

We wsi Berendowice pow. Przemyśl: „23 kwietnia, prawdopodobnie w ramach szkoleń, żołnierze Szkoły Podchorążych w Przemyślu, będąc na patrolu w Berendowicach, zostali ostrzelani przez banderowców ubranych w radzieckie mundury. W akcji miało uczestniczyć 30 członków UPA, a zginęli ppor. Marian Grzybowski?, kpr. podch. Józef Kukułka, szer. podch. Adam Gaweł (Gonet?), szer. podch. Edward Pelczar oraz ukraiński furman. Rannych przywiązano do drzew i żywcem spalono. O zabójstwo oskarżono mieszkańców wsi Koniusza i Berendowice. W odwecie batalion WP cztery dni po zabójstwie ppor. Grzybowskiego i podchorążych doszło do akcji na Berendowice. W walce został ranny jeden oficer WP, który zmarł. Ponadto miało zginąć kilkunastu banderowców. Ukraińcy, w obawie przed większymi represjami, odpowiedzialność za mord zrzucili na dezerterów Armii Czerwonej.” (Andrzej Zapałowski: Granica w ogniu. Warszawa 2016, s.159).

We wsi Leszczawa Górna pow. Dobromil zamordowali 2 Polaków, w tym gajowego Mikołaja Popiela.

We wsi Lubliniec Nowy pow. Lubaczów zamordowali milicjantów: Władysława Paściaka ps. „Roman Wolski” lat 19 i Włodzimierza Kucharskiego lat 22. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.). 

We wsi Miłków pow. Lubaczów zamordowali 23 Polaków, którzy wrócili do swoich gospodarstw, w tym kobiety i dzieci.

We wsi Piwoda pow. Jarosław zamordowany został przez UPA Polak Jan Plewiak.

   W nocy z 23 na 24 kwietnia: 

We wsi Kniażyce pow. Przemyśl upowcy zamordowali 6 Polaków: 5-osobową rodzinę z 3 dzieci oraz uprowadzili nauczyciela, który zaginął. „W nocy z 23 na 24 kwietnia w Kniażycach, banderowcy, podający się za żołnierzy radzieckich, uprowadzili Eugeniusza Hulaka, Polaka i miejscowego nauczyciela języka polskiego”. (Andrzej Zapałowski: Granica w ogniu. Warszawa 2016, s.160). Eugeniusz Hulak, Polak, nauczyciel języka polskiego zamieszkały w Kniażycach, pow. przemyski. W nocy z 23/24 IV 1945 r. uprowadzony z Kniażyc przez banderowców, a następnie zamordowany. Napastnicy uprowadzili go pod pretekstem kontroli dokumentów jako grupa poszukująca dezertera z Armii Czerwonej. Uprowadzający źle mówili po rosyjsku.

We wsi Leszczwa Górna pow. Dobromil w kolejnym napadzie banderowcy spalili 17 domów polskich i zamordowali 7 Polaków, mężczyzn.

   24 kwietnia:

We wsi Dwernik pow. Lesko (Bieszczady) zamordowali 2 Polaków: żonę Jerzego Makara z kilkuletnim synem.

We wsi Stare Sioło pow. Lubaczów miejscowi Ukraińcy zamordowali 5 Polaków, w tym 2 kobiety oraz 3 Ukraińców.

We wsi Wólka Horyniecka pow. Lubaczów zamordowali Władysława Żabę lat 40. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa).

   25 kwietnia: 

We wsi Cisowa pow. Przemyśl upowcy zamordowali 2 Polaków.

We wsi Krzeczkowa pow. Przemyśl zamordowali Piotra Dorociaka. 

We wsi Stare Sioło pow. Lubaczów zamordowali milicjanta Jerzego Sroczyńskiego lat 19. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.).

   26 kwietnia:  

We wsi Łodzianka Górna koło Rybotycz pow. Dobromil upowcy uprowadzili Rozalię Jandę, która zaginęła bez wieści.

   27 kwietnia:

We wsi Brusno Nowe pow. Lubaczów zamordowali Jana Moskwę lat 42. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.)

 We wsi Gozdów pow. Hrubieszów: 27.04.1945.r. zostały zamordowane: Lenard Maria l. 21 i jej znajoma NN.” (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.;  Seria – tom 8).   

W mieście Radziechów woj. tarnopolskie:W dniu 27 kwietnia 1945 roku, grasując na terenie wymienionych wcześniej powiatów, Kupiak wraz z innymi bojówkami SB i oddziałami OUN-UPA wziął udział w napadzie na miasto Radziechów, gdzie zabito dwóch ludzi a czterech raniono”. (Bronisław Szeremeta: "Watażka jego zbrodnie i zakłamane wspomnienia". W: http://www.republika.pl/szeremeta/watazka.htm ).

Nad rzeką San upowcy ujęli i zamordowali 3 Polaków a ich ciała wrzucili do rzeki, natomiast czwartemu darowali życie dzięki wstawiennictwu przyrodniego brata, upowca.

We wsi Wapowce pow. Przemyśl upowcy zamordowali Jana Kowalczyka.

   28 kwietnia: 

We wsi Budomierz pow. Jaworów upowcy zamordowali Polaka, 23-letniego milicjanta Jana Janczurę.

We wsi Jureczkowa pow. Dobromil po napadzie na Wojtkową upowcy poszli do wsi Jureczkowa. Tam wyciągnęli z domu 18-letnią siostrę milicjanta z Wojtkowej, Halinę Perłakowską. Związali jej ręce i nogi i na długim powrozie przytroczyli do siodła. Jeden z banderowców galopem powlókł ją za koniem kilkakrotnie przez wieś. Gdy ją odwiązali, już nie żyła.

We wsi  Koniusza pow. Przemyśl: „28 kwietnia, w Koniuszy oddział ukraiński zamordował kolejnych 2 Polaków.”  (Andrzej Zapałowski: Granica w ogniu. Warszawa 2016, s.16).

We wsi Laszki pow. Jarosław zamordowali 6 Polaków (Prus..., s. 264).

We wsi Stubienko pow. Przemyśl: „28 kwietnia w Stubienku, na powracający ze służby patrol MO, napadał pododdział UPA. W czasie potyczki zginęli członkowie milicji pomocniczej: Andrzej Szpital i Tadeusz Szpital. Według innych źródeł A. Szpital, wraz z bratem Józefem, zostali uprowadzeni przez UPA w rejonie Baryczy, w trakcie prac polowych. Zwłok nie odnaleziono.” (Andrzej Zapałowski: Granica w ogniu. Warszawa 2016, s. 119).

We wsi Wojtkowa pow. Przemyśl:podczas napadu połączonych sotni UPA zamordowano 7 Polaków, między innymi:  Kalinowski Antoni, Kalinowski Jan, Kalinowski Stanisław, zginęło też 12 milicjantów” (/Ks .WP, s 306;  http://www.rodaknet.com/rp_wycislak_28.htm). „W Wojtkowej napadnięto na polską szkołę i zamordowano nauczyciela Polaka, nazwiska nie pamiętam” (Edward Konopelski; w: „Gazeta Bieszczadzka” nr 2/2005;  Żurek Stanisław: UPA w Bieszczadach. Wyd. II, Wrocław 2010, s. 62).

   W nocy z 28 na 29 kwietnia:  

We wsi Darowice pow. Przemyśl upowcy zamordowali 2 Polaków: mieli ręce związane drutem telefonicznym i roztrzaskane głowy tępym narzędziem. „28 kwietnia, wieczorem w Darowicach, oddział ukraiński zamordował Polaków: Piotra Krupskiego (l. 40) i Władysława Parabilskiego (l. 50). W. Parabilski został zamordowany przez bicie tępym narzędziem, a P. Krupski miał związane ręce drutem telefonicznym i był uderzony w głowę”. (Andrzej Zapałowski: Granica w ogniu. Warszawa 2016, s.160).

29 kwietnia 1945 roku dowództwo oddziałów poakowskich oraz UPA na Rzeszowszczyźnie zawarło porozumienie o zaprzestaniu akcji zbrojnych przeciwko sobie.

   30 kwietnia: 

We wsi Buk pow. Lesko (Bieszczady) upowcy zamordowali Polaka oraz Ukraińca, sołtysa.

W miasteczku Lubaczów woj. rzeszowskie Ukraińcy zamordowali Michała Mareczkę.

   W okresie kwiecień 1944 – kwiecień 1945 roku:   

We wsi Medenica pow. Drohobycz banderowcy zamordowali 16 Polaków.

   W okresie maj 1944 – kwiecień 1945 roku: 

We wsi Ostrów pow. Lwów Ukraińcy zamordowali 7 Polaków.

   W okresie luty, marzec i kwiecień 1945 roku:  

We wsi Baworów pow. Tarnopol Ukraińcy zamordowali 7 Polaków.

   W marcu lub kwietniu 1945 roku:  

We wsi Dniestrzyk Hołowiecki pow. Turka banderowcy zamordowali 7 Polaków: 3 i 4-osobowe rodziny braci Nowosielskich.

   W kwietniu 1945 roku (świadkowie nie podali dnia):

We wsi Barysz pow. Buczacz zostali zamordowani przez UPA: Buchwald Roman, Gąsiorowski Mieczysław, Stolarczyk Stefan, Szurakowski Józef, Skiba Jan, Skiba Antoni, Skiba Michał, Bartkiewicz Stefan, Bartkiewicz Fryderyk. (Kubów..., jw.).

We wsi Białokiernica pow. Zborów upowcy  zamordowali poprzez poderżnięcie gardeł 2 Polski powracające z przymusowych robót w Niemczech: Kazimierę Póltorak  lat ok. 20 oraz Marię Świątkiewicz lat ok. 22, a także około tego czasu 5 dalszych Polaków,  w tym 3 kobiety.

We wsi Borki Wielkie pow. Tarnopol zamordowany został przez UPA Stefan Folczyk

We wsi Borysławka koło wsi Nowe Sady pow. Dobromil został zamordowany przez UPA gajowy  Michał Fredkowicz, ur. 1889 r., starszy brat Teodora,  zamordowanego przez UPA 26 lutego 1945 r.

We wsi Bukowsko pow. Sanok upowcy zamordowali 3 Polaków, w tym 25-letnią kobietę i 20-letniego chłopca. 

We wsi Busk pow. Kamionka Strumiłowa zamordowani zostali przez UPA: Jurdyga Stanisław, jego żona Stefania i dzieci: Jarosława i Mieczysław, Kuczyńska Julia, Mierzwiński Marian, jego żona Maria oraz dzieci; Julia i Antoni. Puna N. i jego żona. (Kubów...., s. 60). 

We wsi Chlewiska pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali Bronisława Adamka. 

We wsi Chotylub pow. Lubaczów zamordowali Marcina Gancarza ur. 1877 r. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.). 

We wsi Cygany pow. Borszczów zamordowali 2 Polaków: małżeństwo Makohoniuk Józef l. 45 i jego żona Maria l. 42, które za namową sąsiadki Ukrainki wróciło ze stacji kolejowej po trochę rzeczy do swojego domu przed wyjazdem do Polski, tutaj zostało schwytane, zarąbane siekierami a zwłoki spalone z całym domem.  

We wsi Dobraczyn pow. Sokal zamordowali 7-osobową rodzinę polską Ozgów z 3 córkami i 2 synami.

We wsi Dorofijówka pow. Skałat zamordowali 15 Polaków: 12 we wsi oraz 3 uprowadzili do wsi Pińkowce pow. Zbaraż i tam powiesili, w tym braci: 16-letniego Michała Franków i 19-letniego Mariana Franków.

We wsi Filipkowce pow. Borszczów zamordowali kilku Polaków, w tym Bronisławę Kwaśnicką lat 55. 

We wsi Futory pow. Lubaczów uprowadzili i zamordowali w pobliskim lesie 12 Polaków : Katarzynę Hanasiewicz, Zbigniewa Hanasiewicza s. Katarzyny lat 7, Paraskiewię Hanasiewicz lat 30, Jana Hanasiewicza lat 6, Marię Hanasiewicz lat ok. 25, Annę Hanasiewicz lat 26, Mikołaja Hamułkę lat ok. 50, Zbigniewa Hamułaka lat ok. 50, Paraskiewię Lichach (lub Lichach) żonę Jana lat ok. 50, Katarzynę Harasymowicz 1 rok, Jana Kozieja lat ok. 22, Marię Puk lat ok. 18. (IPN Opole, 21 grudnia 2018, sygn. akt S 37.2013.Zi; Postanowienie o umorzeniu śledztwa.). 

We wsi Hołosków pow. Tłumacz obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 29 Polaków, całe rodziny.

We wsi Hostów pow. Tłumacz upowcy uprowadzili i zamordowali 8 Polaków, w tym 4-osobową rodzinę z 13-letnią córką  oraz 2 kobiety.

We wsi Isypowce pow. Tarnopol zamordowany został przez UPA Michał Czarnuszka. 

We wsi Iwanowce pow. Żydaczów upowcy zamordowali 5-osobową rodzinę polską Tatczyna z 3 dzieci.  

We wsi Karczunek pow. Tarnopol: „Szczególnie tragiczny był los dwóch młodych kobiet - Michaliny Kupyny, córki Błaszkiewicza, żony Ukraińca Piotra Kupyny oraz 16 letniej Czesławy Nakoniecznej. Obie pochodziły z Dobrowód leżących 7 km od Ihrowicy i były Polkami. /.../ Płacząc nad zwłokami matki Michalina wypowiedziała wiele gorzkich słów pod adresem zabójców. Doniesiono o tym miejscowym nacjonalistom, którzy postanowili ukarać ją śmiercią. /.../ Banderowcy czekali na Michalinę na Karczunku. Zabrali obie kobiety do domu Tracza, gdzie wielokrotnie rozbierano je i brutalnie gwałcono. Nie pomogły błagania Michaliny, że zostawiła dwoje małych dzieci, 6 letnią córeczkę i 2 letniego synka, a jej mąż Ukrainiec jest na wojnie. Michalinę zamordowano. Czesławę trzymano w strasznych warunkach jeszcze kilka dni, ale w końcu wypuszczono. Wycieńczona gwałtami i głodem powoli wracała do oddalonych o 5 km Dobrowód. W tym czasie w siedzibie bandy pojawiła się niejaka Zahaluczka, prawdopodobnie żona Ołeksy. Kobieta przekonała banderowców, że pozostawienie przy życiu Czesi jest dla nich niebezpieczne, gdyż dziewczyna może zdradzić miejsce pobytu bandy. Kiedy Czesia z trudem dochodziła do Dobrowód, dogonił ją na koniu banderowiec Horochowski, pochodzący z tej samej wsi. Obwiązał dziewczynę powrozem i przyprowadził z powrotem do domu Tracza. Tam dziewczynę zabito. /.../Tadeusz Kupyna, syn Michaliny, już jako dorosły mężczyzna zastał zaproszony do swojej ciotki Karoli Biłous z Ihrowicy na wesele jej syna. Przez długi czas siedział smutny i zamyślony, aż w końcu rozpłakał się. Zapytany o przyczynę, odpowiedział, że płacze za straconą miłością matczyną, bo żadna ciocia i opiekunka nie zastąpiły mu matki. - Kto mnie urządzi takie wesele, jak ciocia swojemu synowi? – pytał przez łzy. - Nie mogę zrozumieć - ciągnął dalej - w czym moja matka i kuzynka Czesława Nakonieczna przeszkadzały banderowcom budować wolną Ukrainę? Na zakończenie swojej opowieści Władysław Nakonieczny stwierdził, że takie pytania będą stawiane dotąd, dopóki nie powie się całej prawdy o bestialstwach UPA. - Ideologia bandycko-nacjonalistyczna uśpiła im rozumy, a wyzwoliła demony - dodał Władysław Nakonieczny” (Jan Białowąs: „Krwawa Podolska Wigilia w Ihrowicy 1944 r.” , s. 65-67 oraz w: www.stankiewicze.com/ludobojstwo.pl).

We wsi Kobylica Ruska pow. Lubaczów został uprowadzony i zamordowany przez UPA  gajowy Filip Bronbardt (Brunbardt),ur. 1912 r.

We wsi Komańcza pow. Sanok Ukraińcy zamordowali Polaka Kuźmę. 

We wsi Korszów pow. Łuck sąsiad Ukrainiec zamordował 35-letniego Antoniego Chrząstowskiego, który przed wyjazdem za Bug przyjechał z Łucka pożegnać się z rodzinnym domem, nie wiedząc, że jest on już spalony.

We wsi Krasówka pow. Tarnopol banderowcy uprowadzili z drogi i zamordowali 4 Polki. 

We wsi Kubajówka pow. Nadworna zamordowali 3 Polaków: 40-letniego we wsi oraz  na drodze do wsi Majdan Średni mężczyznę i kobietę. M.in. został zamordowany Franciszek Kaczorowski (lat 40). 

We wsi Kurniki Iwanczańskie pow. Zbaraż zamordowali 10 Polaków. Oraz: We wsi Kurniki Inanczańskie wobec narastającej w okolicy fali morderstw, mieszkający we wsi Polacy opuścili rodzinne domy, chroniąc się w Zbarażu. Miejscowi banderowcy z SKW, chcieli się wykazać „rzetelną” służbą dla Ukrainy, ale nie było Polaków do zabijania. Wszyscy wyjechali. Ukraińcy zastosowali więc podstęp. Udając oficerów NKWD ze Zbaraża zaproponowali mieszkańcom Kurnik wyjazd do swoich zagród po żywność. Udało im się namówić 8 osób. Jeden z oficerów, którego znali Polacy, był rzeczywiście enkawudzistą lecz działał prawdopodobnie w zmowie z banderowcami. To osłabiło czujność niektórych Polaków. Wyjechali furmankami do Kurnik lecz do nich nie dotarli. Wywieziono ich do lasu, gdzie banderowcy zgotowali im męczeńską śmierć. Stało się to wiosną 1945 r. Dopiero po kilku tygodniach odnaleziono ich zwłoki w lesie za Zbarażem. W ten sposób działacze SKW spełnili rozkazy dowódców UPA o eksterminacji Polaków w swojej miejscowości. Tego samego roku w tejże wsi banderowcy zamordowali jeszcze dwie osoby, tuż przed ich wyjazdem do Polski. Tak więc nie wypędzenie Polaków było celem banderowskiego działania, ale całkowita eksterminacja - czyste ludobójstwo. Komański, s, 461 podaje, że latem 1944 roku banderowcy zamordowali 8 Polaków podczas wyjazdów ze Zbaraża do swojej wsi po żywność oraz w kwietniu 1945 roku 10 Polaków (wymienionych imiennie). „Proszę o podzielnie się na forach kresowych o śmierci Pani Franciszki Zawadzkiej, mojej babci, która zmarła 26 sierpnia br, mając 99 lat, urodzona w Kurnikach, pow. Zbaraż, była naocznym świadkiem ukraińskiego ludobójstwa; w 1944 była świadkiem pojmania jej ojca Marcina Dziedzica przez bandę ukraińskich nacjonalistów i zamęczenia go wraz z innymi mieszkańcami (głównie mężczyźni, w tym nastoletni i dzieci) w pobliskim lesie (Kurniki, Iwanczany, pow. Zbaraż, woj. tarnopolskie). Do dziś brak upamiętnienia miejsca kaźni czy wskazania nawet szczątków). Na moją prośbę udało się w 2014 złożyć zeznania w Nysie, gdzie Babcia pod koniec życia żyła, prokuratorowi IPN.”  (Marek Kawa, wiceprzewodniczący Rady miasta Opola; w: http://isakowicz.pl/zmarla-franciszka-zawadzka-z-kurnikow-k-zbaraza/ ).

We wsi Lipica Dolna pow. Rohatyn zamordowali 5 Polaków: 3-osobową rodzinę i małżeństwo. 

We wsi Lipowiec pow. Sanok zamordowali 2 Polaków. 

We wsi Majdan Lipowiecki pow. Przemyślany zamordowany został Regitowicz Jan, lat 40. (Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lublin 2009, s. 93).

We wsi Medenica pow. Drohobycz do końca kwietnia 1945 roku  zamordowali 16 Polaków.

We wsi Miękisz Nowy pow. Jarosław Ukraińcy z SKW z sąsiednich wiosek obrabowali polskie gospodarstwa i zamordowali 5 Polaków. 

We wsi Nielepkowice pow. Jarosław miejscowi Ukraińcy zamordowali Gustawa Piątka.

We wsi Nowe Sioło pow. Lubaczów upowcy zamordowali 9 Polaków i spalili 112 zabudowań.

We wsi Nowosiółka Skałacka pow. Skałat zamordowali 9 Polaków. Przez kilka godzin torturowali Jana Dudara, bibliotekarza polskiej świetlicy wiejskiej: w język wbili mu ostry drut, który przywiązali do stopy, a w końcu powiesili go na przydrożnym drzewie.

We wsi Ostrów pow. Lwów Ukraińcy do końca kwietnia 1945 roku zamordowali 7 Polaków.  

We wsi Piłatkowce pow. Borszczów banderowcy zamordowali 2 Polaków z Istriebitielnego Batalionu.(prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).

We wsi Postołówka pow. Kopyczyńce uprowadzili 2 Polaków, którzy zaginęli bez wieści. 

We wsi Rzepedź pow. Sanok upowcy zamordowali 2 Polaków. 

We wsi Siedliska pow. Brzozów upowcy zamordowali 10 Polaków, mieszkańców Wołodzia, gdy przyszli w odwiedziny do swoich rodzin, w tym troje dzieci do lat 4 oraz 6 kobiet. 

We wsi Skwarzawa pow. Złoczów:w kwietniu 45 r. zginęli: w Skwarzawej (w Wielki Piątek) - 30 Polaków” (Kubów..., s. 98). Wielki Piątek wypadał 30 marca 1945 roku. Komański i Siekierka na s.  509 podają, że „w latach 1941 – 1945 ukraińscy nacjonaliści zamordowali 48 osób”. Prawdopodobnie był to mord dokonany 30 marca 1945 roku, gdyż taki dzień jak Wielki Piątek świadkom jest łatwiej zapamiętać. Za W. Kubowem umieszczam go jednak w kwietniu 1945 r. 

We wsi Słobódka Janowska pow. Trembowla upowcy  zamordowali 50 osób, w tym 47 Polaków, małżeństwo polsko-ukraińskie (mąż był Ukraińcem) z córką oraz Ukrainkę.

We wsi Smolanka pow. Tarnopol Ukraińcy zamordowali 2 Polaków.

We wsi Strzałkowce pow. Borszczów znalezione zostały zwłoki Polki Danuty Szymajewskiej z 1-roczną jej córką: kobieta była torturowana, miała też wyprute jelita, natomiast dziewczynka roztrzaskaną głowę.

We wsi Surmaczówka pow. Jarosław upowcy zamordowali 2 Polki: Annę Bochno i Annę Maczugę. 

We wsi Szybalin pow. Brzeżany upowcy zamordowali 5 Polaków.  

We wsi Turylcze pow. Borszczów upowcy zamordowali kilku Polaków o nieustalonych nazwiskach na drodze i przy pracy w polu oraz 14-letniego chłopca, który przed wyjazdem do Polski wrócił do domu po ukryte rzeczy.

We wsi Tyrawa Solna pow. Sanok upowcy spalili wieś oraz żywcem 4 Polaków a 5 zostało ciężko poparzonych.

We wsi Wawrynów pow. Czortków banderowcy zamordowali 7-osobową rodzinę polsko-ukraińską. 

We wsi Wielkie Oczy pow. Jarosław został zamordowany przez UPA Jan Pomorski, milicjant. 

We wsi Zaborol pow. Łuck miejscowi Ukraińcy zamordowali 2 Polaków: Stanisławę Muszczyńską (Magnuszewską?), lat 38,  z 6-letnim synem Waldemarem, gdy przyszli do swojego gospodarstwa. 

We wsi Zadwórze pow. Przemyślany zamordowana została Witek i.n.,, lat 30; ciało kobiety wrzucono do rzeki. (Józef Wyspiański: Skutki napadów ukraińskich nacjonalistów w powiecie Przemyślany. w: Ludobójstwo OUN-UPA na Kresach Południowo-Wschodnich, tom 10, Kędzierzyn-Koźle 2018)

We wsi Zaszków pow. Lwów miejscowi banderowcy powiesili Polkę Katarzynę Jabłońską, z d. Kucharska, żonę Ukraińca, na belce w stajni, podczas wieczornego udoju krów; mąż z dziećmi był w mieszkaniu, gdzie oprawcy nie zaszli.

Koło miasta powiatowego Złoczów w lesie zostali zamordowani przez banderowców Michał Świderski, kierownik sklepu i jego teściowa Anna Wiślicka. 

 

Stanisław Żurek

 

Podstawowe źródła opracowania, które nie są wymieniane przy podawanych przypadkach zbrodni: 

Jastrzębski Stanisław: Ludobójstwo nacjonalistów ukraińskich na Polakach na Lubelszczyźnie w latach 1939 – 1947; Wrocław 2007. 

Komański Henryk, Siekierka Szczepan: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie tarnopolskim 1939 – 1946; Wrocław 2004.

Siekierka Szczepan, Komański Henryk, Bulzacki Krzysztof:: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie lwowskim 1939 – 1947; Wrocław 2006.

Siekierka Szczepan, Komański Henryk, Różański Eugeniusz: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie stanisławowskim 1939 – 1946; Wrocław, bez daty wydania, 2007.

Siemaszko Władysław, Siemaszko Ewa: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939 – 1945; Warszawa 2000.