- Mieczysław Lisiewicz
- Kategoria: Barwy Kresów
- Odsłony: 1713
Dawny Lwów
/ Dawny Lwów” - wspomnienie o Lwowie początku XX wieku
Lwów pierwszych lat XX w. nie był wielkim miastem. Liczył zaledwie jakieś 150.000 mieszkańców i nie miał brukowanych ulic, lecz słodycz jego rozległych ogrodów, urok dworków podmiejskich, życzliwość mieszkańców, melodyjność piosenki stwarzały atmosferę, której nikt, kto do tego miasta zawitał, nie mógł łatwo zapomnieć.
W takim Lwowie urodziłem się i wychowałem. Moim domem rodzinnym była nie tylko mała kamieniczka jednopiętrowa przy ul. Akademickiej (nr 19), wraz z jej prześlicznym ogrodem, rozciągającym się głęboko aż po ul. Batorego (dwieście szkieletów tureckich wykopano spod wzgórka za altaną przy równaniu terenu pod budowę Izby Przemysłowej !), lecz cała przestrzeń miasta, jak Lwów długi i szeroki. Mając siedem lat znałem już dokładnie każdy zaułek i każdy krzak jego rozległych ogrodów i parków.