Dzisiaj jest: 3 Październik 2023        Imieniny: Teresa, Gerard, Bogumił
2 października 1413 w Horodle  zawarto unię polsko-litewską

2 października 1413 w Horodle zawarto unię polsko-litewską

/ Rzeczpospolita Obojga Narodów ok. 1635. Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=24867 Unia polsko-litewska – związek Korony Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Zapoczątkowany unią w Krewie w 1385, potwierdzany…

Readmore..

Niewymordowane Anioły na Wołyniu  - promocja książki

Niewymordowane Anioły na Wołyniu - promocja książki

NiezamordowanymPodpalili kościół,drewniany w Chrynowie .Sosny płaczą - krzyk dzieciwyrywanych matkom- za co?Drzwi skrwawione - rąbane siekierąpróg mokry od łez- święta niedziela.śmierć.Wyciągają stare matki siłą- opętani zwierzęcym szałem.Małe dzieci depcą, jak…

Readmore..

Październikowy numer KSI (10/2023)

Październikowy numer KSI (10/2023)

W gazecie m.in.: Jan z Wołynia i Stefania z AuschwitzW uroczystościach w Oświęcimiu, związanych z 74. rocznicą wyzwolenia KL Auschwitz przez żołnierzy Armii Czerwonej 27 stycznia 1945 ...str. 5Dotychczas nie…

Readmore..

PAŹDZIERNIK  w latach 1939 – 1948

PAŹDZIERNIK w latach 1939 – 1948

1 października - 1939 roku: W gajówce we wsi Szack pow. Luboml Ukraińcy zamordowali Polaka o nazwisku Sidorczuk, gajowego. - 1943 roku: We wsi Babin pow. Równe Ukraińcy zamordowali 58-letnią…

Readmore..

Odbywa się w tej chwili ogromne  „naprawianie” historii

Odbywa się w tej chwili ogromne „naprawianie” historii

/ Mapa Ukrainy z tzw. ziemiami etnicznymi Ciężko doświadczył los wojennej nienawiści ks. Józefa Jastrzębskiego, wikariusza parafii Toporów, który został napadnięty w 1942 r. wieczorem na drodze. Początkowo bronił się…

Readmore..

ANTYCHRYST PRZYSZEDŁ I PAŃSTWO NA ZIEMI ZAKŁADA

ANTYCHRYST PRZYSZEDŁ I PAŃSTWO NA ZIEMI ZAKŁADA

"Czerwony październik usiłował wyważyć otwarte drzwi wiodące do Europy. Wcześniej jednak u siebie rozpoczął masowe mordy „wrogów ludu”, niszczenie świątyń, wiernych i duchowieństwa, upatrując w nich największego zagrożenia, największych „wrogów…

Readmore..

A działo się to w końcu czwartego roku wojny, kiedy walczący naród polski poniósł ogromne ofiary

A działo się to w końcu czwartego roku wojny, kiedy walczący naród polski poniósł ogromne ofiary

/Ks. Wrodarczyk przecięty piłą ręczą Jeśli nie umiemy się upomnieć o tych, którzy ginęli w okrutny sposób tylko dlatego, że byli Polakami, nie zasługujemy na miano wspólnoty - napisał Stanisław…

Readmore..

Apel „Chrońmy wspólnie nasze dziedzictwo!”

Apel „Chrońmy wspólnie nasze dziedzictwo!”

Apel „Chrońmy wspólnie nasze dziedzictwo!” – inicjatywa digitalizacji polskich archiwaliów wytworzonych przez państwo polskie i jego instytucje w okresie II RP (dziś w zasobach Litwy, Białorusi i Ukrainy) – został…

Readmore..

XI Międzynarodowe Spotkanie Miłośników Ziemi Wołyńskiej i Kresów Wschodnich  Świątniki 2023

XI Międzynarodowe Spotkanie Miłośników Ziemi Wołyńskiej i Kresów Wschodnich Świątniki 2023

W małej, ale „wielkiej sercem” wsi Świątniki gm. Sobótka, u stóp góry Ślęza na Dolnym Śląsku odbędą się dwudniowe uroczystości i spotkanie kresowian niemal z całej Polski. Będzie to już…

Readmore..

Stali się ofiarą „pojednania”  polsko- ukraińskiego

Stali się ofiarą „pojednania” polsko- ukraińskiego

W Związku Sowieckim zasadniczą wagę przywiązywano do upamiętnienia bohaterów „wielkiej wojny ojczyźnianej", którym stawiano monumentalne pomniki, mniejszą zaś - do budowania i właściwego oznaczania mogił wojennych cywilnych ofiar wojen. O…

Readmore..

Moje Kresy – Anna  Muszczyńska cz.2

Moje Kresy – Anna Muszczyńska cz.2

/ Anna Muszczyńska w młodości Wojna trwała na dobre. Wojska hitlerowskie zaciekle broniąc każdej pozycji, cofały się jednak na zachód. Któregoś dnia słyszałam nawet nad naszą wsią Krzyż koło Tarnowa…

Readmore..

Warszawa: Upamiętnienie 80. rocznicy ludobójstwa  Mizoczy w pow. zdołbunowskim  z obchodami ukraińskiej niepodległości w tle.

Warszawa: Upamiętnienie 80. rocznicy ludobójstwa Mizoczy w pow. zdołbunowskim z obchodami ukraińskiej niepodległości w tle.

/ Tuż po złożeniu kwiatów i zapaleniu Światełek Pamięci” pod tablicą wołyńską. Foto KSI. W nocy z 24 na 25 sierpnia 1943 roku: W miasteczku Mizocz pow. Zdołbunów Ukraińcy podpalili…

Readmore..

  • Bogusław Szarwiło
  • Kategoria: Barwy Kresów
  • Odsłony: 697

Kresowy gigant nauki na Sybirze

Jan Stanisław Franciszek Czerski urodził się 5 maja 1845 roku w rodzinie ziemiańskiej, w majątku Swołna (powiat drysieński guberni witebskiej). Ojciec Dominik zmarł przedwcześnie, Jana wychowywała matka. Naukę rozpoczął w wileńskim gimnazjum, ale w trzeciej klasie przeniósł  się do Instytutu Szlacheckiego. Niestety nie ukończył go,  z częścią młodzieży swojej szkoły wstąpił w lutym 1863 r. do oddziału partyzanckiego, w lasach guberni witebskiej, biorąc tym samym udział w powstaniu styczniowym. Podczas  potyczki z wojskami rosyjskimi w końcu kwietnia, oddział został rozbity, a Czerski trafił do niewoli. Jak większość powstańców styczniowych został zesłany na Syberię.

 Jako młody człowiek trafił do 5 batalionu armii carskiej w Omsku. Dzięki pomocy miejscowej Polonii i namową inżyniera Marczewskiego założył wraz z kolegami kółko samokształceniowe. Młodym zesłańcem zajął się także późniejszy uczony - samouk, Kozak Potanin. Ludzie ci dostarczali Czerskiemu książki naukowe, które ten dokładnie studiował. Lokalne władze pozwoliły mu  na badania geologiczne i paleontologiczne w rejonie Omska. Podczas ćwiczeń terenowych młody żołnierz zebrał wiele okazów, z których w bardzo trudnych warunkach sporządzał preparaty anatomiczne. Pierwszą rozprawę naukową przesłał w 1867 roku do Towarzystwa Przyrodniczego w Moskwie, jednak ponieważ było to dzieło zesłańca, nie tylko zaniechano jej wydania, ale  zerwano wszelkie kontakty z autorem.

  • Michał Bronowicki
  • Kategoria: Barwy Kresów
  • Odsłony: 803

Życie codzienne osadników wojskowych na Kresach Wschodnich II RP

/ Osadnik wojskowy z Osady Krechowieckiej w województwie wołyńskim, rok 1928(wikipedia)

Osady wojskowe stanowiły niewielkie osiedla zamieszkałe przez średnio 12 osadników na jedną kolonię, przy czym szacunkowe dane mówią, że wszystkich takich kolonii na Kresach Wschodnich było około 700. W większości osady były zlokalizowane z dala od ośrodków administracyjnych oraz handlowych, a trudności ich mieszkańców w kontaktach z większymi miejscowościami – choćby powiatowymi – potęgowała fatalna infrastruktura drogowa, kłopoty komunikacyjne (połączenia autobusowe osad z miastem należały do rzadkości) oraz, nierzadko, niesprzyjająca aura (intensywne letnie deszcze, bądź częste jesienne opady powodowały nieprzejezdność słabych dróg). Osadnicy byli więc, w pewnym sensie, skazani na egzystencję we własnym środowisku, na rozwijanie życia społecznego we własnym zakresie, podejmowanie różnorodnych inicjatyw oraz zacieśnianie więzi między swoimi koloniami.

  • Wojciech Marciniak
  • Kategoria: Barwy Kresów
  • Odsłony: 1132

Wołyń – moja ojczyzna – to najbardziej malownicza kraina, jaką znam

/ Zamek w Łucku

Ojciec Mieczysława Piotrowskiego (rocznik 1931) był osadnikiem wojskowym. Jak wspominał jego syn – zakładając rodzinę i gospodarstwo rolne „zaczynał od zera”. Rodzina Piotrowskich osiadła we wsi Dąbrowa (pow. Łuck). Deportowany w lutym 1940 r. do obwodu wołogodzkiego autor relacji o krajobrazie rodzinnych stron napisał po latach tak: „Wołyń – moja ojczyzna – to najbardziej malownicza kraina, jaką znam. Tu się urodziłem, jest to kraina moich lat dziecinnych. Tu w przeszłości przetaczały się nawałnice wojenne z Turkami, Tatarami i kozakami ukraińskimi. To także teren stanowiący bukiet spleciony z narodowości. Mieszkali tu Polacy, Ukraińcy, Rosjanie, Żydzi, Tatarzy i wiele innych narodowości.

  • Bogusław Szarwiło
  • Kategoria: Barwy Kresów
  • Odsłony: 785

Papusza, cygańska poetka z Kresów

Papusza  (w języku Romów znaczy lalka) to nie tyle pseudonim co przezwisko Bronisławy Wajs. Wspominała, że to najczęściej matka nazywała ją "Laleczka" z racji urody. Tabor, w którym przyszła na świat i wychowała się, wędrował po terenach Podola, Wołynia i w okolicy Wilna. W tym miejscu warto wspomnieć, że Cyganie-Romowie żyją w Polsce od XV wieku. Przed 1939 r. na terenie województwa wołyńskiego żyło kilka tysięcy Cyganów (Romów). Dokładne dane dotyczące liczby Cyganów w Polsce przedwojennej nie są znane. Na potrzeby władz sporządzano wprawdzie szacunkowe rejestry, jednak ze względu na koczowniczy tryb wielu szczepów cygańskich, dane te nie są pełne. Pomimo stosownych rozporządzeń, Cyganie wędrowni nie zawsze rejestrowali się w urzędach. Warto jednak zauważyć, że po wojnie polscy Cyganie z Kresów przenieśli trasy swoich wędrówek na Ziemie Odzyskane, oczywiście do czasu ich przymusowego osiedlenia. PRL  odmówił w 1964 roku, Cyganom prawa do wędrówki. To był koniec epoki taborów i  tradycyjnej wędrówki z taborem od wiosny do jesieni, swobodne życie blisko przyrody, taniec i śpiew, wolność i niezależność. Papusza – poetka cygańska pisząca w języku romskim, pochodziła z grupy etnicznej Polska Roma (polscy Romowie nizinni), tu należy dodać, że  byli to Cyganie ze wschodu.

  • Bogusław Szarwiło
  • Kategoria: Barwy Kresów
  • Odsłony: 1143

Kresowy stół wielkanocny

/ Koszyk z wielkanocnymi pokarmami. Archiwum prywatne Czesława Kuliczkowskiego.
 
 Wyjątkowość  świąt Wielkanocnych na Kresach wynikała z tego, że katolicy mieszkali wśród chrześcijan obrządku wschodniego. Tu wspólna Wielkanoc wypadała raz na cztery lata, a szacunek obrzędów były czymś naturalnym, póki na te tereny nie wkroczyła wielka polityka. Jeżeli chodzi o Rzeczpospolitą, to utarło się, że Wileńszczyzna słynęła z palm, a Wołyń i Podole z pisanek. Chociaż uznawany za typowo wileński obyczaj  "kaczanie jajek" - staczanie jaj po pochylni ( na przykład po siekierze) w ten sposób, by trafić jak najwięcej już leżących, znano również na Wołyniu, chociaż nie koniecznie pod tą nazwą. Sprawdzało się to przez wzajemne tłuczenie jajek jedno o drugie według ustalonych ścisłych reguł: „nosek” jajka musiał precyzyjnie trafiać w „nosek” drugiego. Na Wołyniu nazywano to "cokaniem". Wygrywał ten, którego kraszanka wytrzymała tę próbę. Stłuczone w ten sposób jajko należało oddać zwycięzcy.