Logo

Trembowla, jej mieszkańcy - w historii i w oczach Kresowian

/ Piknik pod zamkiem-na dole, pierwsza z prawej Izabela Olejnik

Położona niecałe 30 km od Tarnopola, na Wołyniu, w pięknym jarze rzeki Gniezny Trembowla to jeden z najstarszych grodów Galicji Wschodniej.  
Strategiczne położenie Trembowli wymagało silnej fortecy. W miejscu wcześniejszego dworu w XIV wieku pierwszy drewniany zamek wzniósł Kazimierz Wielki.
Budowa zamku przyczyniła się do rozwoju osady. W 1389 r. otrzymała ona od Władysława Jagiełły prawo magdeburskie, a ok. 30 lat później na drugim brzegu rzeki Gniezny wyrosło Nowe Miasto. W tym czasie Trembowla stała się istotnym ośrodkiem administracyjnym – tutaj odbywały się sądy dla okolicznej szlachty, a na zamku zaczął rezydować królewski starosta.
Trembowla położona jest na szlaku podolskim, pomiędzy dwoma innymi ważnymi szlakami, czarnym i wołoskim, bardzo często stanowiła cel najazdów, w wyniku czego miasto było wielokrotnie niszczone i grabione.

Obszerna murowana twierdza stanęła na zamkowym wzgórzu dopiero w XVII wieku dzięki staraniom ówczesnego starosty Aleksandra Bałabana.
Prace zakończono w 1631 r. – powstał zamek na planie wydłużonego trójkąta. Na samym cyplu w widłach Gniezny i potoku Peczenii znalazła się wielka basteja, która ogniem swych dział kontrolowała dolinę, w której położone było miasto. Frontu północnego (tylko z tej strony można było dostać się do fortecy) broniły dwie wieloboczne baszty położone w zachodnim i wschodnim narożniku, oraz wysunięty w kierunku potencjalnego przeciwnika narożnik muru – tzw. anguł.
W murach rozmieszczono strzelnice dla broni palnej. Brama znajdowała się we wschodniej ścianie, koło baszty narożnej. Przy bramie znalazła się „izdebka hajducka”. Na dziedzińcu wykopano studnię, a także wybudowano piwnice dla przechowywania zapasów. Jednocześnie oczyszczono teren wokół zamku, tak aby załoga miała możliwość obserwacji i ostrzału zbliżającego się przeciwnika. Przy okazji usunięto wtedy jakieś pozostałości po budowlach z czasów wcześniejszych. Oprócz funkcji obronnych zamek pełnił również funkcje administracyjne – dlatego też na dziedzińcu postawiono piętrową rezydencję starosty, we wschodniej baszcie miano przechowywać księgi grodzkie i ziemskie, a w zachodniej ulokowano więzienie szlacheckie. Na przedzamczu zamieszkała część mieszczan, których obowiązkiem był udział w obronie murów.
Na rozległym dziedzińcu wznosił się kryty gontem piętrowy pałac z kamienia ciosowego. Pałacu już dzisiaj nie ma, a szkoda.

/ twierdza i miasto

Do dzisiaj z twierdzy ostały się wały, mury obwodowe i zarysy baszt. Jest stąd najpiękniejszy widok na miasto i okolicę.

/ widok z twierdzy 2000 rok

Wnuczka naszej Kresowianki – pani Joanna Kaliszuk też tam była i dzięki niej mamy współczesne zdjęcia, które sama robiła.
Trembowelski zamek wytrzymał jedno z najpotężniejszych oblężeń. Możemy o tym poczytać w książce Zofii Kossak pt. ”Trembowla” , lub posłuchać:


/ audiobook o Trembowli

W 1675 r., gdy Turcy po raz kolejny stanęli pod trembowelskim zamkiem, liczyli na to, że dowódca twierdzy, Jan Samuel Chrzanowski, odda twierdzę bez walki, podobnie jak uczynił to kilka lat wcześniej jego poprzednik Kazimierz Kawecki. Chrzanowski poddać się nie chciał, ale zmienił zdanie, gdy Turcy odcięli dostęp wody do zamku i zaczęli szturm. Blamażowi zapobiegła jednakże żona dowódcy Zofia (naprawdę nazywała się Anna Dorota, a czasami używała też imienia Małgorzata) Chrzanowska. Wpłynąwszy skutecznie na męża (grożąc, że się zabije), odwiodła go od zamiaru poddania twierdzy, a co więcej, doprowadziła do zwycięskiego odparcia najeźdźcy – choć nie bez udziału Jana III Sobieskiego, który przybył z odsieczą.
W stulecie bitwy na górze zamkowej wzniesiono pomnik Zofii Chrzanowskiej dłuta Jana Bochenka. Pomnik był kilkakrotnie rekonstruowany, ostatecznie został zniszczony w 1944 r.
W rodzinnym archiwum Olejników jest też zdjęcie z tym pomnikiem przed wojną.


5-pomnik Anny Doroty Chrzanowskiej

 Niedawno wzniesiono nowy pomnik dłuta lokalnego artysty.

/ nowy pomnik Chrzanowskiej

Podczas wizyty w Trembowli warto odwiedzić dawny klasztor karmelitów z pierwszej połowy XVII wieku, obecnie służący Ukraińskiej Autokefalicznej Cerkwi Prawosławnej.


/ dawny klasztor karmelitów

Karmelitów do Trembowli sprowadził w 1617 r. tamtejszy starosta Piotr z Ossy Ożga – darując szmat ziemi pod budowę klasztoru i kościoła. Niestety drewniane zabudowania padały łupem licznych napadów i pożarów. Dopiero późniejsze kamienne zabudowania oraz ceglasty mur z basztami i lukami strzelniczymi pozwolił niejednokrotnie schronić się i przetrwać okolicznej ludności nawałę nieprzyjaciół: Tatarów, Kozaków i Turków.
Przedwojenne losy Trembowli i jej mieszkańców były już inne. Okres międzywojenny najpierw jawi się na zdjęciach rodziny Olejników sielankowo. Widać uśmiechniętych ludzi i ich rozrywki.

/ sielanka

Jazda na nartach, spływ kajakowy, szkolne zawody sportowe, wycieczka do zamku i ognisko w ruinach, a nawet podrywanie dziewcząt i inne pogodne obrazy.


/ na nartach


/ kajakiem


/ zawody sportowe


/  wycieczka z ogniskiem w twierdzy

Potem narasta ilość zdjęć wojskowych.


/ wojskowe

To już nie jest sielanka.  Przerażająca przyszłość, znana już jest naszemu pokoleniu, wyziera z pozornie spokojnych oczu wojskowego (brat pani Izabeli –Alfred Olejnik był podporucznikiem rezerwy).


/ Alfred Władysław Olejnik

Alfred miał przyszłość przed sobą – studiował prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, był też komendantem Związku Strzeleckiego w Trembowli, miał rodzinę, ale... trafił do Starobielska razem z innymi oficerami. I już nie wrócił...
Podzielił los wielu naszych żołnierzy

/ info o Alfredzie

W archiwum rodziny Olejników jest też sprawozdanie dyrekcji trembowelskiego gimnazjum za rok szkolny 1920/21. to ważne dokumenty.

17-sprawozdanie

Zachowały się też stare mapy tych okolic:

/ mapa

Pani Joanna wnuczka pani Izabeli pojechała do Trembowli w roku 2000 w poszukiwaniu wspomnień i korzeni. Wycieczka wywarła na niej ogromne wrażenie sentymentalne.

Rzeka i zieleń jak dawniej otulały miasto.
W 2000 roku miasto było urokliwe, nie brak też było swojskich widoków- na przykład furmanki ciągnięte przez konie. Było też trochę zaniedbane. Dzisiaj Trembowla z pewnością zmieniła się na lepsze, rozwija się i rozbudowuje.
Trembowla 2000rok
A stare mury twierdzy ciągle stoją i są atrakcją turystyczną, malowniczo położone na stromym cyplu w widłach rzeki Gniezny i potoku Peczenii.
Trembowlą zachwycił się też Napoleon Orda i uwiecznił miasto i zamek na swoim rysunku
24-Napoleon Orda-Trembowla
Przy opracowaniu korzystałam ze stron:
http://niedziela.pl/artykul/120607/nd/Trembowla
http://www.borderoftheculturas.archeo.uw.edu.pl/strona,trembowla
http://kuriergalicyjski.com/historia/upamietnienia/5746-w-holdzie-ordzie

Template Design © Joomla Templates | GavickPro. All rights reserved.