- Kategoria: Aktualności
- Super User
- Odsłony: 1157
RS PPK - nasze warszawskie obchody 11 lipca.
Podobnie jak w latach ubiegłych, dokładnie 11 lipca Ruch Społeczny Porozumienie Pokoleń Kresowych przy medialnym patronacie Kresowego Serwisu Informacyjnego wyruszył ulicami Warszawy w MARSZ PAMIĘCI ofiar ludobójstwa na Wołyniu i na całych Kresach.
Formuła marszu mającego na celu połączenie prawobrzeżnej Warszawa z lewobrzeżną odbyła się już po raz drugi.
W 76. rocznicę Krwawej Niedzieli na Wołyniu, wyruszyliśmy po Mszy Świętej w Katedrze Praskiej Marszem Pamięci który tradycyjnie już zakończył się przy Tablicy Wołyńskiej umieszczonej na fasadzie Domu Polonii przy Krakowskim Przedmieściu 64.
W taki oto sposób uczciliśmy pamięć ofiar ludobójstwa na Kresach II Rzeczpospolitej Polskiej.
Rok 2019 to kolejny rok zmowy milczenia i chowania ludobójstwa pod dywan.
To w tym roku, roku 2019 w skandaliczny sposób Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjne zapisy w Ustawie o IPN o ukraińskim nacjonalizmie i Małopolsce Wschodniej.
Rok temu na skutek nacisków USA, IZRAELA oraz Kijowa, z ustawy o IPN zniknęły zapisy o penalizacji zbrodni ludobójstwa!!!!!
W czasie gdy za naszą wschodnią granicą rośnie natężenie gloryfikowania banderyzmu, w Polsce coraz bardziej okrutnie marginalizuje się i Kresy i ofiary ludobójstwa.
Tegoroczny Marsz Pamięci odbył się bez polityków i niepotrzebnej waśnie w TYM dniu politycznej hucpy.
To ważne bo 11 lipca powinien być wolnym od zbędnego i przesadzonego „benefisu” bo to nie czas i miejsce na uprawianie kampanii wyborczej.
Uczcić pamięć ofiar Golgoty Kresów GODNIE to coś czego nie znają politycy a co najgorsze całkiem, całkiem spora grupa Kresowian której postkomunistyczne myślenie i organizowane tego dnia „mityngi” kładż się cieniem na zadumę i pamięć ofiar ludobójstwa.
„Goździk, rąsia, klapa” dobre były ale dla minionej epoki. Podczas Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Męczeństwa i Ludobójstwa Kresowian nie przystoi.