Niewymordowane Anioły na Wołyniu - promocja książki

Niezamordowanym

Podpalili kościół,
drewniany w Chrynowie .
Sosny płaczą
 - krzyk dzieci
wyrywanych matkom
- za co?
Drzwi skrwawione  - rąbane siekierą
próg mokry od łez
- święta niedziela.
śmierć.
Wyciągają stare matki siłą
- opętani zwierzęcym szałem.
Małe dzieci depcą, jak drzewo,
nienawiścią podkute buty.
Piekło ,świat takiego nie widział.
Przestrzelili ramię Chrystusowi
- Święta Anna nie ucieknie sama
od zakrystii  - do ludzi strzelają.

Nie patrzą księdzu w oczy, swoi!
bagnetami skłuli , podarli sutannę
„dobrej buł, haj dłuższe konaje”
Ministrantów, jak pelikanie pisklęta
w bieli
- wydarli zza ołtarza,
ręce połamali - pod płot!
Konający wzywali Anioły
- prosząc o zamknięcie ocz

Schowani  w życie widzieli,
patrząc spod promieni kłosów
- spod wieży kościoła fruną,
od dachu , palącego się wolno.
rozbitym oknem -
z hostyjkami , chrzcielną wodą
rozpalonym ustom w cierpieniu.
Dzicz rżała na drodze,
szydząc z polskiej pobożności.
Pozganiali ukrytych , na koniach
- klęczących pozabijali.
Nikt nie został - kościół , jak gromnica
skulił się  - ogień dopalił .
„Wsich! wsich!” - wszystkich!
Aniołów nie zamordowali.
29 IX 2023 r.
Krzysztof Kołtun
--
O książce więcej na stronie 22 październikowego wydania Kresowego Serwisu Informacyjnego http://ksi.btx.pl/pdf/numer149.pdf