- Kategoria: Aktualności
- Bogusław Szarwiło
- Odsłony: 3023
Czy "RZEŹ WOŁYŃSKA" stanie w Jeleniej Górze?
Pomnik Pamięci Ofiar Męczeństwa i Ludobójstwa Kresowian to monumentalna kompozycja rzeźbiarska, zatytułowana „Rzeź Wołyńska”, autorstwa światowej sławy rzeźbiarza Andrzeja Pityńskiego, polskiego artysty, który od 40 lat żyje i tworzy w Stanach Zjednoczonych. Pomnik ma 14 metrów wysokości, odlany zostanie w brązie, pokryty jasno brązową patyną i stanie na cokole z granitu o wysokości 1,5 metra. Pisaliśmy o tym pomniku już w ubiegłym roku z informacją, że nie wiadomo w jakim stanie mieście. Po okresie ciszy pojawiła się wreszcie informacja na: http://www.jelonka.com/news,single,init,article,67048 , Przemka Kaczałko, z dnia 27 stycznia br. że:
" Zawiązał się Społeczny Komitet Budowy Pomnika Pamięci Ofiar Męczeństwa i Ludobójstwa Kresowian, który chce sprowadzić do Jeleniej Góry pomnik autorstwa Andrzeja Pityńskiego."
Autor wyjaśnia również, że: "Monument w całości zostanie sfinansowany przez Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, Okręg nr 2 w Nowym Jorku, co zostało potwierdzone stosownym listem intencyjnym z dnia 21 listopada 2016 r., adresowanym do zawiązanego w Jeleniej Górze dnia 17 listopada 2016 r. Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Pamięci Ofiar Męczeństwa i Ludobójstwa Kresowian.
Komitet reprezentowany przez Stanisława Kańczukowskiego oraz Mariusza Gierusa złożył w tym celu wniosek do Jeleniogórskiego Budżetu Obywatelskiego 2017. Koszt związany z wyznaczeniem i przygotowaniem terenu pod budowę w Jeleniej Górze opisanego pomnika inicjatorzy szacują na 160-200 tys. zł.
- Po II wojnie światowej wielu mieszkańców dawnych Kresów tutaj trafiło i wielu z nich utożsamia się z Kresami i tym, co się tam wydarzyło – mówił Mariusz Gierus. - Pomnik w Jeleniej Górze z jednej strony ma rozliczać się z przeszłością i być pamiątką przeszłości, ale też być dobitną pamiątką ku przestrodze. Głęboko wierzę w to, że będzie to pierwszy krok do budowania Centrum Kresów III RP w Jeleniej Górze – kontynuował sekretarz komitetu, który szacuje, że w naszym regionie nawet 60 proc. mieszkańców może mieć związki z Kresami (pośrednio lub bezpośrednio), więc jest to bardzo dobre miejsce na lokalizację pomnika. - Przeżyliśmy te mordy, rzeź – walkę o wyzwolenie. Mamy moralny obowiązek pamiętać, a młodzi nie będą pamiętać jeżeli nie będą mieć czegoś nad czym można się zastanawiać przechodząc obok pomnika – stwierdził Stanisław Kańczukowski, prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Jeleniej Górze. (...) Dzisiaj łatwiej ludziom, którzy mieszkają tutaj jest mówić o Hirschbergu i widoku na Riesengebirge i o tym wiedzą, a nie wiedzą jaka jest ich historia. Nie chcemy tego zestawiać jako przeciwieństwo, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy odkrywali nasze przywiązanie do Jeleniej Góry i Karkonoszy – pamiętając o tym, co zrobili Niemcy, którzy tutaj mieszkali, ale z drugiej strony, żebyśmy wprowadzili nową jakość pamiętając, że historia idzie za ludźmi, a nie za miejscami – dodał Mariusz Gierus.
Zdaniem autorów projektu jest to szansa, aby:
- godnie uczcić obchodzony po raz pierwszy dnia 11 lipca 2017 roku (na mocy uchwały Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 22 lipca 2016 r.) Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej;
- upamiętnić ofiary męczeństwa i ludobójstwa Kresowian, spośród których wielu do dziś nie ma swoich grobów i miejsc pamięci;
- upamiętnić tych wszystkich, którzy cudem przeżyli tragiczne wydarzenia, określane mianem „Rzezi Wołyńskiej”, choć ludobójstwo objęło znacznie większy obszar południowo-wschodnich Kresów, ich rodziny oraz potomków, którzy zostali osiedleni po II Wojnie Światowej na obecnych zachodnich Kresach Rzeczpospolitej Polskiej, w tym w Jeleniej Górze;
- przyjąć w imieniu Narodu Polskiego, dar od polskich weteranów w Ameryce, w postaci pomnika „Rzeź Wołyńska” autorstwa światowej sławy rzeźbiarza – monumentalisty Andrzeja Pityńskiego, sfinansowanego przez Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, Okręg nr 2 w Nowym Jorku, stanowiący symbol pamięci Narodu Polskiego o zbrodni ludobójstwa dokonanej na polskiej ludności wschodnich terytoriów II Rzeczypospolitej Polskiej – tysiącach niewinnych ofiar, głównie matek, starców i dzieci, którzy zostali pomordowani przez Organizację Nacjonalistów Ukraińskich i jej zbrojne ramię UPA – Ukraińską Powstańczą Armię;
- budować dobrosąsiedzkie relacje polsko-ukraińskie, oparte na prawdzie; większość naszych rodaków, którzy zginęli na Kresach, nie ma krzyży na swoich grobach; w wielu przypadkach, od czasu dokonanego na nich ludobójstwa nikt nie zapalił na tych miejscach świeczki, nie odmówił modlitwy, bo ich ciała wrzucane były do przydrożnych rowów, palone albo grzebane w zbiorowych mogiłach; pomnik ma stanowić punkt wyjścia dla budowania przyszłości narodów: polskiego i ukraińskiego, opartej na prawdzie, wyzwalającej szczery szacunek i dobrosąsiedzkie zwyczaje, które w przyszłości będą stanowiły wzór dla pozostałych sąsiadów Rzeczpospolitej Polskiej;
- stworzyć ważny punkt na mapie Dolnego Śląska, w kontekście coraz bardziej popularnej w kraju i za granicą turystyki historycznej, miejsce pamięci ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej; stworzyć wyjątkowe miejsce pamięci o wielu sprawiedliwych Ukraińcach, którzy z narażeniem własnego życia ratowali swoich ówczesnych polskich sąsiadów; miejsce pamięci, które w przyszłości może stanowić punkt wyjścia do szerszych działań kultywujących wśród mieszkańców Dolnego Śląska wielowiekową historię, tradycję i kulturę południowo-wschodnich Kresów II Rzeczpospolitej Polskiej, których ocaleni mieszkańcy zostali osiedleni między innymi w Jeleniej Górze." Na zakończenie warto dodać za stroną :http://www.24jgora.pl/artykul,18722 " Wyznaczenie i przygotowanie terenu pod budowę w Jeleniej Górze Pomnika Pamięci Ofiar Męczeństwa i Ludobójstwa Kresowian, będzie polegało przede wszystkim na wskazaniu przez Miasto Jelenia Góra możliwych pod względem faktycznym i prawnym lokalizacji. Spośród wskazanych lokalizacji, w porozumieniu ze Społecznym Komitetem Budowy Pomnika Pamięci Ofiar Męczeństwa i Ludobójstwa Kresowian oraz z autorem – Andrzejem Pityńskim, wybrana zostanie ta najbardziej właściwa, spełniająca cele wizualnej koncepcji całego przedsięwzięcia i zgodna z ustaleniami miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego oraz studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta Jelenia Góra."
Reasumując należy oczekiwać, że władze samorządowe wyjdą na przeciw złożonemu wnioskowi i "Rzeź Wołyńska" znajdzie dla siebie godne miejsce. Tragedia Kresów Wschodnich II RP upamiętniona zostanie na Kresach Zachodnich III RP. Pomnik ten oddaje całą prawdę o losach zamęczonych i pomordowanych Polaków, wystarczy dobrze mu się przyjrzeć. Oczywiście są tacy jak np. prezydent Jeleniej Góry, co twierdzą, że „jest on zbyt dosłowny, zbyt drastyczny", zapominając czym było samo "Ludobójstwo" naszych rodaków. Wystarczy w tym miejscu tylko wspomnieć o 362 metodach tortur fizycznych, a także psychicznych, stosowanych wobec Polaków przez terrorystów OUN i UPA oraz innych ukraińskich szowinistów w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu na południowo-wschodnich ziemiach II Rzeczypospolitej Polskiej. To wynik długoletnich prac badawczych Aleksandra Kormana, który przybliża ogrom bestialstwa banderowskich rezunów, jakiego dokonali na bezbronnej ludności polskiej w tamtych czasach. To jest drastyczne i pomnik stara się pokazać to w sposób prawdziwy, bez zbędnych słów. Warto zauważyć, że temat ten nie interesuje mediów ogólnopolskich, mimo że ostatnio w polityce wschodniej naszego rządu można zauważyć drobne zmiany. Czy jednak to wystarczy na podjęcie stosownych decyzji przez władze samorządowe Jeleniej Góry?
Zdjęcia za : http://www.jelonka.com/news,single,init,article,67048