- Aleksander Szumański
- Kategoria: Publikacjie
- Odsłony: 261
Wielkanoc to najważniejsze i jedno z najbardziej rodzinnych świąt w polskiej kulturze. Jakie tradycje wielkanocne zachowały się na Kresach?
Na Kresach na tydzień przed Palmową Niedzielą gospodynie nie piekły chleba, dopiero w Wielkim Tygodniu zabierały się do wypieków. Na Wielką Sobotę „paska” (chleb) musiała być gotowa, wypiekano ją z mąki razowej, pszennej i żytniej, czasem gryczanej, częściowo na drożdżach, częściowo na zakwasie. Niesiono ją do kościoła razem z pisankami i chrzanem do święcenia. Następnego dnia każdy dostawał kawałek święconego chleba, także zwierzęta.
W domu ziemiańskim podczas świątecznego posiłku biały obrus przystrojony często był zielonym widłakiem, którego pędy wcześniej zrywano w okolicznych lasach. Na tak ustrojonym stole po porannej mszy rezurekcyjnej jadało się m.in. pieczone prosię z malowanym jajkiem włożonym w ryjek.
/Elementarz "Bandera i ja" również tłumaczony na jęz. polski
Miało być inaczej , jak zapowiadali Hołownia i Tusk, a jest jeszcze gorzej. W programie nauczania historii przygotowanym obecnie przez MEN, zbrodnię ukraińskiego ludobójstwa genocidum atrox na Polakach, Ormianach, Żydach chcą przedstawić w podręcznikach jako konflikt polsko –ukraiński.
Apel ukraińskiego historyka Wiktora Poliszczuka do Ukraińców i ich samozwańczych obrońców w rządzie Polski wciąż aktualny:
„Wstyd mi za postawy moich ziomków, którzy powinni być sumieniem narodu ukraińskiego. Polaków usatysfakcjonować może jedynie jednoznaczne, wyraźne potępienie przez władze Ukrainy OUN jako organizacji, której formacje dopuściły się zbrodni ludobójstwa na ludności polskiej i ukraińskiej.