- Kategoria: Publikacjie
- Redakcja
- Odsłony: 493
1 września -początek końca II RP, Polski kresowej
Kampania wrześniowa lub kampania polska 1939 albo wojna obronna Polski 1939....była to obrona terytorium Polski przed agresją militarną bez określonego w prawie międzynarodowym wypowiedzenia wojny wojsk III Rzeszy (Wehrmacht) i ZSRR (Armia Czerwona). Napaść Niemców na Polskę 1 września 1939 roku poprzedziły liczne incydenty i prowokacje m.in. prowokacja w Gliwicach, gdzie niemieccy żołnierze, przebrani w cywilne ubrania, dokonali napaści na tamtejszą niemiecką radiostację, pozorując udział w tym Polaków. Incydent ten stał się oficjalnym pretekstem do rozpoczęcia przez Niemcy działań wojennych przeciwko Polsce.
Niemcy skoncentrowali przeciwko Polsce 1,8 miliona żołnierzy uzbrojonych w 2800 czołgów, około 3000 samolotów i 10 000 dział. Słowacja wystawiła Armię Polową „Bernolak” i nieliczne lotnictwo. Polska zmobilizowała około miliona żołnierzy, 880 czołgów, 400 samolotów i 4300 dział.
17 września 1939, Polacy byli zaskoczeni, Niemcy wcale rozpoczął się początek kresowej tragedii.
Do ataku na Polskę od wschodu, Stalin rzucił około 620 tysięcy żołnierzy, 4,7 tysiąca czołgów i 3,3 tysiąca samolotów. II Rzeczpospolita nie miała żadnych szans, mimo rozpaczliwego bohaterstwa polskich żołnierzy opór został przełamany.
Do agresji ZSRR na Polskę uwikłaną w obronę przed Niemcami doszło na mocy tajnego protokołu do paktu Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 roku.
ZSRR zobowiązał się do zbrojnego wystąpienia przeciw Polsce w sytuacji, gdyby III Rzesza znalazła się w stanie wojny z Polską.
3 września 1939 roku Klimient Woroszyłow nakazał podwyższenie gotowości bojowej w okręgach, które miały wziąć udział w ataku oraz rozpoczęcie tajnej mobilizacji. Stalin uderzył w chwili, gdy było wiadomo, że Polska jest pozostawiona sama sobie i że ten fakt stanowi łatwy kąsek terytorialny do ugryzienia.
Stalin to zrobił.
Tadeusz Bór-Komorowski tak pisał o sytuacji na terenie II RP tj. ziemiach za linią rozgraniczenia po stronie sowieckiej.
„Metody zwalczania naszego ruchu podziemnego stosowane przez NKWD stanowiły przedmiot wyraźnego podziwu ze strony Gestapo, które chciało je sobie przyswoić także dla okupacji niemieckiej. Nie było zresztą żadnej wątpliwości co do tego, że metody NKWD górowały nad gestapowskimi. Były one stokroć bardziej niebezpieczne i skuteczne„
/ Mapka ostatecznego podziału
Na nieludzką ziemię – masowe deportacje Polaków w głąb ZSRR
W niespełna trzy miesiące po wkroczeniu Armii Czerwonej do Polski, wraz z początkiem grudnia 1939 r., , najwyższe władze sowieckie podjęły decyzję o szeroko zakrojonej „reorganizacji” polskiego społeczeństwa. Zapoczątkowane zostały deportacje Polaków w głąb ZSRR, które do czerwca 1941 r. skazały na wygnanie od kilkuset tysięcy do miliona obywateli RP.
Znacznej części z czterech fal deportacji nigdy nie udało się powrócić w ojczyste strony a więc na kresową część II RP.
Już pierwsza fala wypędzeń pokazała, że rzeczywisty sposób ich przeprowadzenia był zdecydowanie daleki od politycznych deklaracji. Szczególnie odczuli to Polacy wysiedleni w lutym 1940 r. Akcja ta odbyła się w warunkach, które dla wielu okazały się wyrokiem śmierci. Z jednej strony przyczyniła się do tego temperatura, dochodząca nawet do minus 40 stopni Celsjusza.
Wagony w których przewożono Polaków nazwano białymi krematoriami o czym już pisaliśmy w Kresowym Serwisie Informacyjnym. Ale nie to było najgorsze. W relacjach uczestników można przeczytać o tragicznych scenach wyrzucania przez okienka wagonów noworodków. W tak nieludzkich warunkach nie miały one bowiem najmniejszych szans na przeżycie.
Z drugiej strony – brutalne zachowanie sowieckich funkcjonariuszy, którzy zdecydowanie nie stosowali się do zasad wymienionych w przytoczonym wyżej protokole. Na spakowanie rzeczy i przygotowanie się do wielotygodniowej podróży dawali oni domownikom kilkadziesiąt, czasami kilkanaście minut. Nierzadko też nie pozwalali im zabrać niczego.
Zamarzniętych podczas transportu wyrzucano podczas postojów z wagonów i do dzisiaj ich szczątki roznoszone są przez wiatr i zwierzęta.
„Sytuacja w wagonach była straszna. Na pryczach, pakunkach, walizkach, leżały lub siedziały w kuczki kobiety przez kilka dni nie zdejmując sukien. Toteż momentalnie pojawiły się wszy. (…) Drzwi otwierano tylko przed większymi stacjami, gdzie kilkakrotnie tylko w ciągu 18 koszmarnych dni pozwalano ludziom przejść się, aby zaczerpnąć świeżego powietrza. Robiliśmy widocznie koszmarne wrażenie, bo ludzie tamtejsi patrzyli na nas z trwogą, a często z odrazą, jak na zbrodniarzy. W ciągu 18 dni podano 4 razy ciepłą strawę (…) Była to przypalona, wstrętna kasza lub brudna zupa bez tłuszczu” [Za: „W czterdziestym nas Matko na Sibir zesłali…” Polska a Rosja 1939 – 1942].
Dokładna liczba Polaków wywiezionych w latach 1940-1941 w głąb ZSRR nie jest do dziś znana. W dokumentach sowieckich mówi się o 320 tys. deportowanych, szacunki władz RP na emigracji wskazują zaś na ponad milion osób.
W Teheranie Wielka trójka: Stalin, Roosevelt, Churchill ostatecznie uśmierciła Kresy II RP na konferencji z dnia 28 listopada – 1 grudnia 1943 a pochowała je podczas konferencji w Jałcie w dniach 4 do 11 lutego 1945 roku