- Eugeniusz Szewczuk
- Kategoria: Historia
- Odsłony: 1870
Moje Kresy. Helena Partyka - Czoppa cz.1
Zbaraż to gniazdo rodzinne książąt zbaraskich, miejsce urodzenia i bytowania wielu polskich rodzin, także mojej. Miasto – legenda o bogatej historii, jedno z kresowych stanic. Tak jak każdy tęsknię za utraconym miejsce urodzenia, gdzie każdy kąt, każdy dom i ulica przypominają o spędzonym tam dzieciństwie. Wspominam o szczęśliwych, także o niezwykle dramatycznych wydarzeniach w tamtych czasach, bo życie to nie tylko beztroskie spędzanie czasu wolnego, to także sprawiające ból ludzkie dramaty, to życiowa codzienność. Kiedy przechodził odpowiedni moment, najczęściej w niedzielę po powrocie kościoła, zasiadaliśmy do stołu i tato opowiadał, opowiadał bez końca.
Co działo się na prastarych polskich ziemiach przed 1914 rokiem, jak szli na ruskich, jak się cofali, o bitwie warszawskiej 1920 roku. Od nikogo więcej nie usłyszałam o wziętych do niewoli sowieckich żołnierzach przetrzymywanych w obozach. Byli bardzo słabi i wycieńczeni, brudni i głodni, ponieważ od swoich dostawali znikome racje żywieniowe. Wprost cieszyli się, że dostali się do niewoli, gdyż w obozach internowania mogli dopiero sobie pojeść. Po drodze na Warszawę penetrowali nasze sady, by łapczywie zjeść chociaż jedno niedojrzałe jabłko, ogórek w ogródku lub inny owoc.