.jpg)
- Readakcja za Twitter
- Kategoria: Aktualności
- Odsłony: 1949
Mapa której nigdy nie zobaczycie w polskojęzycznych mediach.
11 lipca obchodziliśmy 79. rocznicę Krwawej Niedzieli na Wołyniu.
Była to jedna z wielu cyklicznych okazji do uczczenia pamięci ofiar ukraińskiego ludobójstwa ale też tego dnia (ale nie tylko tego dnia) wraca jak mantra kwestia inicjatorów tego ludobójstwa którzy w ostatnim dziesięcioleciu zyskali skandaliczny status ukraińskich bohaterów.
Dlaczego Ukraina czci takie postacie, jak Stepan Bandera, Roman Szuchewycz.... oraz wielu, wielu innych bandytów z Ukraińskiej Powstańczej Armii i wspierających ją sympatyków? Czy kryje się za tym wrogość wobec Polaków?
W naszej, -redakcja KSI-, ocenie na pewno tak.
Z antybohaterów porównywanych z niemieckimi nazistami, systematycznie stają się bohaterami i nikt na Ukrainie tego nie oprotestował i podobnie jest w całej Europie. Więcej.
Wobec toczących się na Ukrainie działań bardziej o charakterze wojny domowej niż klasycznej, to państwo gloryfikujące własnych bandytów zyskuje wsparcie od „możnych” świata zachodniego.
11 lipca 1943 roku doszło do kulminacji zbrodniczej akcji oddziałów OUN-UPA, które spacyfikowały 99 polskich wsi, mordując kilka tysięcy Polaków. Według szacunków Instytutu Pamięci Narodowej, w latach 1943-1945 na Wołyniu, w Małopolsce Wschodniej i na Lubelszczyźnie zginęło około stu tysięcy obywateli II Rzeczypospolitej. Zostali zamordowani przez Ukraińców tylko dlatego, że byli Polakami. Jednym z tych, którzy zajmują się problematyką wschodnią jest pisarz, dziennikarz, reporter Marek A. Koprowski. Plonem jego badań jest kilkanaście książek poświęconych tej tematyce.